Wyciągnęli żółwia z wody na piasek. Dzieci po nim deptały, a rodzice robili im zdjęcia
Wycieczka na plażę okazała się być największym koszmarem dla pewnego żółwia. Zainteresował się nim tłum ludzi, w którym obecni byli zarówno dorośli, jak i dzieci.
Nie dość, że zwierzę było wykorzystane do zrobienia wielu zdjęć selfie, to na dodatek zostało zaatakowane! Świadkowie twierdzą, że żółw został wyciągnięty z wody, prosto na piasek. Kilka osób go uderzyło, a ucieszone dzieci po nim deptały. Niestety, zamiast zareagować, rodzice śmiali się i robili zdjęcia biednemu zwierzakowi.
Pewien żółw przypłynął na plażę. Został wtedy siłą wyciągnięty z wody na piasek. Szalony tłum ludzi zaczął robić sobie z nim zdjęcia, a dzieci wielokrotnie po nim deptały, a nawet stawały na jego szczycie.
Jason Mier, dyrektor organizacji na rzecz zwierząt przyznał, że rozmawiał z osobą, która powiedziała mu, że zauważyła u żółwia ślad po uderzeniu kijem!
„Niestety, nie byłem obecny na tej plaży, kiedy przypłynął na nią żółw. Muszę polegać na zdjęciach i zeznaniach świadków. Na szczęście, oprócz szalonego tłumu, znaleźli się także ludzie, którzy opanowali tych szaleńców, zaopiekowali się zwierzakiem i pomogli mu przedostać się na bezpieczny dla niego teren.” – przyznaje Jason Mier.
Organizacja Jasona Miera postanowiła pomóc zwierzakowi. Zapewniła mu opiekę weterynaryjną i dzięki jej pracownikom, żółw już w krótce wróci do oceanu, czyli swojego naturalnego środowiska życia.
„Na czaszce żółwia bardzo dobrze widoczne jest miejsce, w które został trafiony. Stanowiło to dla niego duże niebezpieczeństwo, ponieważ woda morska mogła dostać się do uszkodzonych kości. Niewielka ilość ciśnienia wokół tego obszaru, mogła doprowadzić do śmierci.”