Zauważyła dziwne stworzenie na ulicy. „Zdałam sobie sprawę, jak nietypowy widok mam przed sobą”
Pewnego dnia, kiedy Allison Burton była w swoim domu w Kamloops w Kanadzie, zauważyła dużą, futrzastą postać przechadzającą się niedbale po jej ulicy. Początkowo myślała, że to pies. Szybko jednak zdała sobie sprawę, jak nietypowy widok ma przed sobą.
„A co to?”
Okazuje się, że w rzeczywistości był to ryś – pokazujący swoje cudownie puszyste futerko całemu światu, a przynajmniej okolicznym mieszkańcom Kamloops. Niektórzy byli zaniepokojeni obecnością dzikiego zwierzęcia, a inni nie widzieli w nim zagrożenia. Obydwie grupy łączyło jednak jedno: byli zachwyceni widokiem.
Surrealny widok
Jak opowiada Allison, była tak podekscytowana i pełna podziwu dla futrzaka, że nie mogła uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Przez chwilę myślała, że to sen i że się obudzi z niego za kilka sekund, ale nic takiego nie nastąpiło. Allison sięgnęła więc szybko po aparat.
„Nic niezwykłego, wracajcie do domów. Może wpadnę znowu za jakiś czas”
I dobrze, że to zrobiła, ryś nie spieszył się, spokojnie się toczył drogą, tak jakby robił to codziennie, albo jakby był tutaj na wakacjach po ciężko przepracowanym roku. W końcu ryś zniknął z pola widzenia Allison, nurkując w skupisko krzaków i drzew. Jednak tego wspaniałego widoku mieszkańcy Kamloops nie zapomną na długo.