Ogromny aligator przechadzał się przez pole golfowe. Ludzie nazwali go potworem
Dzięki spokojnemu tempu gry i długim spacerom do dołków, golf często uważany jest za nudną dyscyplinę. Cóż, czasami jedno zdarzenie potrafi całkowicie zmienić ludzkie postrzeganie. Na jednym z pól golfowych na Florydzie ta gra w jednej chwili stała się pełna emocji i ekscytacji. Wszystko przez ogromnego aligatora, który jak gdyby nigdy nic zaczął przechadzać się po tym polu. On wyglądał dosłownie jak z Parku Jurajskiego. Wszyscy obecni byli w ciężkim szoku, kiedy go ujrzeli.
Po polu golfowym na Florydzie spacerował gigantyczny aligator
Sytuacja miała miejsce na polu golfowym Buffalo Creek Golf Club w Palmetto na Florydzie. Wszyscy obecni byli zszokowani jego rozmiarami.
„Grałem sobie spokojnie w golfa, aż nagle zobaczyłem tego ogromnego gada. Byłem w szoku. Szybko wziąłem kamerę, aby pokazać go swoim przyjaciołom i rodzinie. Nigdy nie myślałem, że ten filmik stanie się takim hitem w Internecie.” – powiedział świadek.
Całą sytuację udało się nagrać
Filmik udostępnił w sieci Charlie Helms. Mężczyzna beztrosko grał w golfa, aż nagle jego oczom ukazał się ogromny gad. Charlie natychmiast chwycił za kamerę, aby wszystko zarejestrować. Wszystko obejrzysz na poniższym filmiku.
Wszyscy byli pod wrażeniem rozmiarów zwierzaka
Gad jak gdyby nigdy nic szedł przez pole golfowe w stronę jeziora. Świadkowie przyznali, że nigdy nie widzieli tak wielkiego aligatora.
„To jest największy aligator, jakiego kiedykolwiek widziałem w moim życiu. Miałem wrażenie, że miał z jakieś 5 metrów długości. Wyglądał niczym z Parku Jurajskiego. Co za gigant!” – przyznał Charlie Helms.
Aligator został nazwany przez ludzi „potworem”
Filmik spotkał się z bardzo szerokim odbiorem. Pojawiło się pod nim mnóstwo komentarzy. Oto niektóre z nich:
„On wygląda prawie jak dinozaur. W życiu nie widziałem tam ogromnego gada.”
„Choćby ktoś mi zapłacił, nie podszedłbym do tej bestii.”
„Ten gad to prawdziwy potwór.”
„Zastanawiam się, czy ci mężczyźni zwyczajnie wrócili do gry w golfa po tym, co zobaczyli. Na ich miejscu chyba uciekłbym tam, gdzie pieprz rośnie.”
Zamiary aligatora?
Nigdy nie dowiemy się, w jakim celu ten wielki gad pojawił się na polu golfowym. Być może miał ochotę na odrobinę rozrywki i chciał pobawić się piłkami golfowymi? A może po prostu z tego miejsca chciał podziwiać piękne jezioro? Cóż, prawdą jest, że tego nigdy się nie dowiemy. W końcu aligator to dziki zwierzak, który rządzi się swoimi własnymi prawami. Nie podlega jednak wątpliwości, że jakiekolwiek były jego zamiary, obecność gada na polu wywołała ogromną ekscytację wśród golfistów. Złośliwi śmieją się, że golfiści po raz pierwszy doświadczyli emocji w czasie gry.