Historia pumy Nubii zakończona happy endem. Jest ugoda z poznańskim zoo
Historią pumy Nubii żyje ostatnio cała Polska. Weteran z Afganistanu wszedł w posiadanie dzikiego kota, którego starał się udomowić. Kiedy w jego drzwiach stanęła policja, by wyrokiem sądu przekazać zwierze poznańskiemu ZOO, mężczyzna uciekł razem z dzikim kotem.
Puma Nubia – najsławniejszy kot w Polsce
Nubia urodziła się w Czechach. Sześć lat temu została kupiona i sprowadzona przez Kamila Stanka, byłego żołnierza, weterana z Afganistanu. 1 lipca 2020 roku policja w Zawierciu otrzymała oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posiadacza pumy.
„Biorąc pod uwagę szczególny charakter tej sprawy i dokonane rozpoznanie, było do przewidzenia, iż dotychczasowy właściciel nie będzie chciał oddać Nubii dobrowolnie, gdyż bezsprzecznie jest z nią bardzo związany emocjonalnie. Z tego względu przed podjęciem działań związanych z przekazaniem pumy zasadnym było dokładne zaplanowanie czynności. W tym zapewnienie ewentualnego udziału mediatora, co w naszym przekonaniu mogło przyczynić się do rozwiązania tej sytuacji w sposób, jak najmniej dolegliwy (również dla pumy). Przede wszystkim zapewniając bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom czynności” – takie oświadczenie można było znaleźć na stornie policji.
W piątek policjanci zostali powiadomieni, że Nubię próbują odebrać przedstawiciele ZOO z Poznania – jednak jak się okazało właściciel uciekł z dzikim kotem i ukrył się przed służbami, żeby już w niedzielę dobrowolnie zgłosić się na policję. W tym czasie Nubia trafiła do Chorzowskiego ZOO.
Mężczyzna podpisał protokół przekazania zwierzęcia i zostawił Nubii swoją koszulkę, żeby czuła jego zapach. Następnego dnia od rana był już przy jej klatce oraz zgłosił się do pomocy w ZOO jako wolontariusz.
„Na pierwszy rzut oka temu zwierzakowi nic nie dolega, prawidłowo się porusza, skacze, ma czyste oczy, czyste uszy” – powiedziała dyrektorka chorzowskiego ZOO.
Nagranie z konferencji prasowej:
https://www.facebook.com/zawiercianskiepl/videos/1405649279632609/
Na razie Nubia ma być w Chorzowie tylko na kwarantannie, czyli 30 dni, aż zostaną jej wykonane wszystkie badania, niezbędne przed ewentualnym transportu do poznańskiego ZOO. Jej właściciel odmówił składania wyjaśnień. Usłyszał zarzut przywłaszczenia zwierzęcia (za to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności), ale prokurator nie zastosował wobec niego aresztu. Będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy.
„Dziękuję pani dyrektor, dziękuję ogrodowi w Chorzowie za pomoc. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolony i wdzięczny. Nie spałem przez dwa dni. Wczoraj przespałem trzy godziny. Ja bym chciał tutaj zostać 24 godziny na dobę. Mam dziecko, mam rodzinę, moja rodzina szanuje moje wybory. Wszystko prowadzimy wspólnie. Tak czy inaczej w tym momencie oczkiem w głowie jest Nubia” – powiedział Kamil Stanek na konferencji prasowej.
Za byłym weteranem i jego relacją z pumą stanęły tysiące internautów, który nie tylko wspierają żołnierza dobrym słowem, lecz również finansowo. Głos w sprawie zabrał między innymi Marcin „Różal” Różalski:
„W kwestii formalnej. Kamil jest Naszym Kolegą i idziemy z Nim i za Nim, za prawdą. Poznańskie ZOO pomogło bardzo swojego czasu zaniedbanym tygrysom – to fakt. Czemu teraz tak się zachowuje jego ekipa z dyrektorką, która ma wyrok prawomocny za złe traktowanie zwierząt i nielegalną hodowlę. Z jednej strony ratuje zwierzęta, a z drugiej męczy je i nie dba o nie. Przez 6 lat Nubią nie było zainteresowania, a tym bardziej skarg o złe traktowanie, warunki mieszkania, aż tu nagle akcja. Na Naszym przykładzie na pokaz uratujemy kilka koni, ale kilka umrze z zagłodzenia. Zrobimy kilka zbiórek na pomoc, a za kilka zbiórek polecimy Sobie na Seszele” – czytamy na oficjalnym profilu Różalskiego.
Historia spotkała się z happy endem!
Jak się okazuje, historia spotkała się z happy endem! Puma nie trafi do poznańskiego ZOO i zostanie w chorzowskiej placówce. Oznacza to koniec wojny z poznańskim ZOO.
„NUBIA NIE TRAFI DO POZNANIA! Jest ugoda z poznańskim zoo! Koniec wojny z dyrekcją, która ustąpiła! Wszyscy, którzy wspierali Nubie – wygraliśmy. Było nas za dużo, byliśmy za silni by ona dalej upierała się przy swoim. Nubia zostaje w Chorzowie! Podajcie dalej” – czytamy na profilu Łukasza Litewki.