Pod koniec dnia policjant usłyszał skowyt. W dziurze z wodą uwięziony był mały piesek
Policjant z Fort Pierce na Florydzie był już w domu po skończonej służbie, gdy dostał dziwne wezwanie. Ktoś wezwał pomoc, ponieważ słyszał na działce, znajdującej się obok posesji policjanta, skowyt. Ciężko było określić do kogo należy, dlatego należało to sprawdzić.
Reklama
Gdy policjant dotarł na miejsce, w rowie odpływowym znalazł szczeniaka, który ledwo utrzymywał się na powierzchni, a nie miał sił sam z niego się wydostać.
Maluch był wyczerpany i przerażony. Mężczyzna wyciągnął go bez wykonywania gwałtownych ruchów, aby nie przestraszyć psa. Wyczyścił go w pierwszej kolejności i zabrał ze sobą.
Policjanci próbują odnaleźć właściciela szczeniaka, ale niestety bezskutecznie. Wydaje się, że piesek jest bezpański.
Z racji tego, że zwierzę okazało się bardzo spokojne i wdzięczne za ratunek, policjant postanowił wziąć je do siebie.
Czworonożny przyjaciel ma szczęśliwy dom i miejmy nadzieję, że nie pamięta traumatycznej sytuacji z przeszłości.
Reklama