Mężczyzna wpadł do wybiegu z niedźwiedziem. Był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach
Zwierzęta w zoo nie mają łatwego życia. Każdego dnia są oglądane przez setki rozbawionych turystów. Prawdą jest, że nie w takich warunkach powinny żyć dzikie zwierzaki. Ich miejsce jest na wolności. W ostatnim czasie w warszawskim zoo doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pewien pijamy mężczyzna wpadł do wybiegu niedźwiedzi. Cała sytuacja została nagrana i udostępniona w sieci.
Pijany mężczyzna znalazł się w wybiegu niedźwiedzi
Świadkowie przyznali, że owy mężczyzna ledwo co stał na nogach. Wszystko przez zbyt dużą ilość wypitego alkoholu. Nagle wpadł na pomysł, aby zrobić sobie niezapomniane zdjęcie z dzikim zwierzakiem. W tym celu podszedł do ogrodzenia. Nagle stracił jednak równowagę, przeleciał przez barierki i znalazł się na wybiegu niedźwiedzi.
Całe zdarzenie zostało nagrane i udostępnione w sieci
Filmik możesz obejrzeć poniżej.
Sytuacja miała miejsce w warszawskim zoo
Mężczyzna znalazł się bardzo blisko niedźwiedzia. Cała sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ mężczyzna nie był trzeźwy, a niedźwiedź jest dzikim zwierzakiem i ciężko jest przewidzieć jego reakcję na intruza na swoim wybiegu. Na filmiku było widać, jak niedźwiedź szarpał pijanego mężczyznę za rękę.
O sprawie została powiadomiona policja
„Przeprowadziliśmy interwencję o godzinie 16:30. Otrzymaliśmy zawiadomienie, że mężczyzna pod wpływem alkoholu wpadł na wybieg dla niedźwiedzi. Z czyjąś pomocą udało mu się jednak wydostać chwilę przed przyjazdem policji. 32-letni mężczyzna tłumaczył, jak doszło do tej sytuacji. Twierdził, że chciał dokładnie obejrzeć te zwierzaki, więc oparł się o barierki. W pewnej chwili stracił jednak równowagę i spadł. Mężczyzna został ugryziony przez zwierzaka w łokieć.” – przyznała podkomendant Paulina Onyszko.
Mężczyzna miał we krwi 2 promile alkoholu
32-latek trafił na izbę wytrzeźwień, a następnie został przebadany. Do tragedii było blisko, ale na szczęście dla tego mężczyzny, wszystko skończyło się dla niego bez obrażeń i większego uszczerbku na zdrowiu.
Posypało się dużo komentarzy
Internauci krytykowali tego mężczyznę oraz jego skrajną nieodpowiedzialność. Użytkownicy byli oburzeni jego zachowaniem.
„Za takie zachowanie powinien zostać ukarany wieloma godzinami prac społecznych, np. sprzątanie kup po słoniach.” – napisał jeden z użytkowników.
„Najwidoczniej ten niedźwiedź nie był głodny.” – napisał inny internauta.
„Chyba szybko wytrzeźwiał, haha.” – skomentował inny użytkownik.
Z dzikimi zwierzakami nie ma żartów
Po raz kolejny powtarzamy, że dzikie zwierzęta rządzą się swoimi prawami i nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich dokładnej reakcji. Każde zwierzę powinno być szanowane, a my ludzie nie powinniśmy zakłócać ich przestrzeni.
Bądźmy odpowiedzialni!
W ZOO znajduje się dużo dzikich zwierzaków, a więc wybieranie się w takie miejsce pod wpływem alkoholu raczej nie jest dobrym pomysłem. Mamy nadzieję, że do takich sytuacji nie będzie dochodzić już w przyszłości.