×

Koszmarna tragedia w ZOO. Żyrafa utknęła w bramie, pękła jej szyja

W ZOO w Rochester w stanie Nowy Jork doszło do prawdziwego dramatu. Zmarła sześcioletnia żyrafa. Do śmierci doszło w wyniku bardzo nieszczęśliwego wypadku. Zwierzę utknęło w bramce i złamało kark. Jak ocenił na miejscu weterynarz, nie było szans, aby jej uratować.

Zmarła żyrafa w nowojorskim ZOO

Z pewnością dla sześcioletniej żyrafy na śmierć było za wcześnie. Samiec o imieniu Parker miał jeszcze wiele lat przed sobą. Niestety nieszczęśliwy wypadek sprawił, że zmarł przedwcześnie. Doszło do tego, kiedy niefortunnie utknął w bramie ogrodzenia. Gdy próbował się uwolnić, złamał sobie kark. Weterynarz, który przybył na miejsce, od razu ocenił, że nie dało nic się zrobić. Zwierzę zmarło niemalże natychmiast. Parkera znaleziono na swoim wybiegu w niedzielę rano. Nie dawał żadnych oznak życia. To bardzo smutne i nie da się opisać, jak wielka to strata.

Bramy ogrodzenia są zabezpieczeniem dla zwierząt, odgradzając je od odwiedzających. Stosuje się je niemalże we wszystkich ogrodach zoologicznych na świecie. Taki incydent jest pierwszym tego typu. Nie jest do końca jasne, jak doszło do tego wypadku. Nie wiadomo, czy zwierzę z ciekawości chciało wystawić głowę, czy Pakerem kierowała jakaś inna intencja. Jak podkreślają prawnicy ZOO, takiego biegu spraw nie dało się przewidzieć.

Na profilu ZOO pojawił się oficjalny komunikat, w którym poinformowano, że brama została zamontowana w 2018r. i spełniała swoje zadanie. Wcześniej nie dochodziło do żadnych incydentów. Dodali też, że po wypadku Parkera pracują już nad tym, aby ulepszyć konstrukcję ogrodzenia, aby nigdy więcej nie doszło do podobnej sytuacji. Nie chcą, aby znów ucierpiało lub umarło kolejne zwierzę. Śmierć Parkera to i tak dużo. Na szczęście towarzyszki Parkera, czyli trzy inne żyrafy mają się dobrze, jednak pracownicy chcą je monitorować w najbliższych dniach po zaistniałym wypadku.

Może Cię zainteresować