×

Mama nie wierzyła, gdy dzieci powiedziały jej, że w ich pokoju żyje tajemnicze stworzenie

Jak wszyscy oddani rodzice, Caitlin Burch i jej mąż kochają swoje dwie córki z całego serca. Dziewczynki są w wieku 9 oraz 6 lat, a ich rodzice zdają sobie sprawę, że czasami dzieci mają ogromną wyobraźnię. Ta sytuacja była jednak nieco inna, ale zacznijmy od początku.

Tajemnicze zwierzę w pokoju

Kilka miesięcy temu młodsza córka przyszła do Caitlin i powiedziała jej, że widziała dziwne zwierzę paradujące po pokoju, który dziewczynka dzieli wraz ze swoją siostrą.

„Pomyślałam, że może widziała jakąś małą mysz, ale później opisała mi to zwierzę. Jej opis brzmiał bardziej jak fantastyczny niż prawdziwy. Pokazała mi swoimi rękoma rozmiar tego zwierzaka oraz dodała, że jest bardzo puszysty. Poszliśmy z mężem do pokoju, ale nic nie zobaczyliśmy.” – opowiada mama dziewczynki.

Rodzice byli sceptycznie nastawieni do opowieści córki

„Ta historia była dla nas równie wiarygodna, jak opowieści o potworach, które ponoć znajdują się pod łóżkiem.” – powiedział Burch.

3 dni później sytuacja się powtórzyła

Mama dziewczynek była całkowicie spokojna, jednak 3 dni później starsza córka również obudziła kobietę w środku nocy – przyznała, że ona też widziała tajemnicze stworzenie.

„Mój mąż podszedł wtedy do ich pokoju, żeby to sprawdzić. Kiedy wrócił, był w szoku. Powiedział mi, że nasze córki wcale nie zmyślały.” – przyznała Caitilin.

Stworzenie żyjące w pokoju okazało się być w pełni prawdziwe

Tajemniczy gość ukrywał się na szafie dziewczynek

Owym zwierzakiem okazał się być puszysty opos. Jak widać, bardzo zadomowił się w pokoju dwóch dziewczynek.

„Było mi wstyd, że nie wierzyłam swoim dzieciom. Prawdę mówiąc, gdybym wiedziała, że w naszym domu znajduje się taki zwierzak, to w życiu bym tam nie spała.”

Opos zdał sobie sprawę, że jego pobyt w tym domu dobiegł końca

Zwierzak nie stawiał oporu, gdy mąż Caitilin wyniósł go z domu i wypuścił z powrotem na wolność.

Następnego ranka opos wciąż kręcił się po okolicy

Najwyraźniej zwierzak uznał, że drzewo znajdujące się blisko domu, było dla niego kolejną świetną kryjówką.

Nie jest jasne, w jaki sposób opos dostał się do pokoju dziewczynek

Nie wiadomo też, jak długo tam pomieszkiwał. Jego pobyt w domu sprawił jednak, że dwie dziewczynki bardzo zainteresowały się tym gatunkiem zwierząt.

„Nasze córki stały się wielkimi fankami oposów. Na Święta Bożego Narodzenia zażyczyły sobie maskotek-oposów.”

„Następnym razem przyjrzę się dokładniej każdej historii, którą opowiedzą mi moje córki. Cóż, z pewnością wszyscy na długo nie zapomnimy o tych nietypowych odwiedzinach.” – dodała Caitlin Burch.

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować