Ludzie próbowali go drażnić, tygrys wbił się w szybę. Straszny widok
W ostatnim czasie do Internetu wypłynęło wideo ukazujące, jak dwaj mężczyźni stoją plecami do szyby, za którą znajduje się tygrys. Kiedy dziki zwierzak ich zauważył, zaczął przybliżać się w ich kierunku, cały czas się w nich wpatrując. Osoba nagrywająca filmik obserwowała, jak wielki tygrys podchodzi coraz bliżej. W tym momencie szepcze do swoich kolegów, aby się nie ruszali, ponieważ tylko wtedy zwierzak będzie chciał ich zaatakować. W naturze tygrysy podchodzą do swojej zdobyczy od tyłu, po czym rzucają się na nią.
Tygrys zbliża się do szyby, a następnie próbuje zaatakować mężczyzn
Nieświadomy zwierzak wbił się jednak w szybę. Wszyscy dookoła się śmieją, a zwierzak wpada z powrotem do wody. Cała sytuacja miała miejsce wewnątrz kampusu Uniwersytetu w Luizjanie. Właśnie tam mieszka tygrys o imieniu Mike. Mimo że dziki tygrys nie powinien znajdować się w takim miejscu, dla tego zwierzaka jest to smutna codzienność. Każdego dnia jest oglądany przez tysiące studentów.
Mike nazywany jest „żywą maskotką” uniwersytetu
Tygrys mieszka tuż za rogiem od uniwersyteckiego stadionu piłkarskiego, który jest w stanie pomieścić 100 tysięcy osób. Jest tam bardzo głośno. Ludzie często podchodzą do szyby, za którą znajduje się tygrys, aby go zaczepiać i prowokować. Żaden dziki zwierzak nie powinien żyć w takich warunkach.
„Szkoda, że ta uczelnia traktuje tego tygrysa jak zabawkę. Na tym filmiku było widać, że Mike demonstruje swój naturalny instynkt, by zaatakować zdobycz od tyłu i oczywiście nie wie, że istnieje szyba, która mu na to nie pozwoli. On rzucił się z całej siły na szybę i mogła mu się stać przez to krzywda. To smutne, kiedy obserwujemy tak piękne zwierzę żyjące w takich warunkach. Jego miejsce jest na wolności.” – przyznała Susan Bass z Big Cat Rescue.
Podczas gdy Mike ma zapewnioną regularną opiekę weterynaryjną, jego życie polegające na ciągłej interakcji z człowiekiem jest głównym problemem
W sanktuariach takich jak Big Cat Rescue, odwiedzający mogą podchodzić tylko do ogrodów zwierząt podczas wycieczki z przewodnikiem oraz członkiem personelu. Ogranicza to ludzi do zakłócania spokoju zwierząt lub drażnienia ich.
Mike to ósmy z rzędu tygrys, który służy w tym miejscu jako „maskotka”
Tradycja zaczęła się w 1936 roku, kiedy uczelnia kupiła pierwszego małego tygrysa. Mieszkał on na wystawie w college’u i był regularnie wożony na mecze piłkarskie. Po jego śmierci, szkoła kupiła kolejnego tygrysa. W sumie było ich już osiem.
W 1981r. ktoś zrobił „żart” i otworzył klatkę dzikiego zwierzaka. Nocą tygrys został znaleziony w środku kampusu. Po wszystkim został spacyfikowany i wkrótce wrócił bezpiecznie do ogrodzenia.
Od czasu smutnego incydentu z zeszłego tygodnia, wideo zgromadziło ponad 6 milionów wyświetleń na Facebooku
Obrońcy praw zwierząt mają nadzieję, że przez tą sytuację uda się podkreślić, że dzikie zwierzęta powinny być szanowane oraz żyć w dogodnych dla siebie warunkach.
„Ta uczelnia pozwala młodemu tygrysowi służyć jako rozrywka dla rozbawionych odwiedzających. To niedopuszczalne!”