Gigantyczny wąż na autostradzie! Droga jest całkowicie zablokowana
Italo Nascimento Fernandes i jego żona jechali samochodem do domu, gdy nagle zauważyli coś zupełnie niespodziewanego. Na poboczu autostrady znajdował się ogromny wąż, a dokładniej anakonda. Gad robił wszystko, aby móc bezpiecznie przejść przez ulice. Fernandes, że musi pomóc wężowi. Wszystko miało miejsce w Brazylii.
Ogromna anakonda na drodze
„Początkowo wraz z żoną byliśmy w sporym szoku. W końcu nie każdego dnia widzi się wielką anakondę na autostradzie” – przyznał Italo Nascimento Fernandes.
Małżeństwo zdecydowało się pomóc gadowi
Zrobiło mi się żal tego węża. Istniały małe szanse, że samochody jadące autostradą go przepuszczą. Wraz z żoną postanowiliśmy zatrzymać nasz pojazd i zacząć działać. Bardzo chcieliśmy pomóc tej anakondzie.
Mężczyzna wziął sprawy w swoje ręce
Fernandes zatrzymał swój własny samochód, a następnie zaczął sygnalizować pozostałym kierowcom, że na drodze znajduje się żywa przeszkoda.
Chciałem, aby inni uniknęli zderzenia z tym wielkim wężem. Wkrótce okazało się, że nie byłem jedynym, który chciał wydostać tę anakondę z tarapatów. Wielu ludzi szybko pojawiło się na drodze i pomogło.
Ten wąż miał sporo szczęścia
Dzięki pomocy Fernardesa, jego żony oraz innych ludzi, anakondzie udało się bezpiecznie przejść z jednego końca autostrady na drugi. Prawdę mówiąc, cała ta sytuacja mogłaby skończyć się znacznie gorzej…
„Zdaję sobie sprawę, że nie każdy chce pomagać zwierzakom takim jak węże. Niektórzy zdecydowanie woleliby, żeby stała im się krzywda.
Ja uważam jednak, że każde życie zasługuje na szacunek. Cieszę się, że mogłem pomóc tej anakondzie. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie wpadnie w podobne tarapaty” – powiedział Italo Nascimento Fernades.
Oto filmik przedstawiający przejście anakondy z jednego końca drogi na drugi:
Anakonda wróciła już do swojego środowiska
Po wszystkim wąż popełzał do lasu i zniknął. To wspaniałe zakończenie tego niebezpiecznego i niecodziennego zdarzenia!
Popatrzyłem na nią, a ona zaczęła pełzać w kierunku lasu. Potem zwyczajnie zniknęła. Oby dobrze się jej wiodło. – dodał Italo Nascimento Fernades.
Działania tej grupy ludzi zwróciły na siebie uwagę biologa Flavio Terassiniego
Filmik z całego zdarzenia trafił na Facebooka, a od czasu publikacji został obejrzany przez ponad 90 miliony osób. Dzięki temu na zachowanie grupy ludzi zwrócił biolog Flavio Terassini.
Moim zdaniem ta anakonda ma około 10 lat. Miała wielkie szczęście, ponieważ nie rzadko zdarza się, że węże giną po zderzeniu z samochodem. Jestem bardzo wdzięczny ludziom, którzy jej pomogli. Zrobili kawał dobrej roboty – dzięki nim anakonda żyje i została uchroniona przed zderzeniem. – przyznał Flavio Terassini dla G1 Globo.