×

Myślał, że uchwycił na zdjęciu orła, załatwiającego potrzebę. Prawda jest zupełnie inna

Christian Sasse to fotograf, który jest w stanie wiele poświęcić, dla idealnego ujęcia. Tak właśnie było w przypadku zdjęcia bielika amerykańskiego. Christian dokumentował populację orłów w Vancouver w Kanadzie. Wtedy jeszcze nie zdawał sobie sprawy, że wykona zdjęcie, jakiego nigdy wcześniej nie udało mu się zrobić.

Orzeł, którego bacznie obserwował fotograf, przyleciał w końcu nad wodę, aby zapolować.

W czasie odpływu orły mają szansę na łatwą zdobycz. Jest wiele gatunków niezbyt dużych ryb, które stanowią idealne pożywienie dla bielików, ze względu na wysoką zawartość białka – wyjaśnił Christian Sasse

Facebook / Sasse Photo

Facebook / Sasse Photo

Zdjęcie niespodzianka

Christian zrobił sporo zdjęć i opuścił miejsce obserwacyjne. Był pewien, że nie uchwycił niczego spektakularnego. Jednak nie wiedział, jak bardzo się mylił. Gdy wrócił do domu, zaczął odruchowo przeglądać zdjęcia. Wtedy natknął się na fotografię, na widok której powiedział:

To zdjęcie jest zbyt śmieszne, żeby było prawdziwe!

Jak się okazało, na jednym z ujęć, Sasse uchwycił tajemniczy strumień wody, który jakby pochodził od orła. Wyglądał dosłownie tak, jakby bielik załatwiał swoją potrzebę…

Facebook / Sasse Photo

Facebook / Sasse Photo

Photobomb!

Podobnie jak większość ptaków, orły również wydalają mocz i odchody równocześnie. Zatem nasuwa się pytanie, jakim cudem strumień ze zdjęcia jest przejrzysty niczym woda? Czy to aby na pewno sprawka bielika? Odpowiedź na to pytanie jest prosta, jednak patrząc na powyższe zdjęcie, nie taka oczywista – strumień pochodzi od małża nożeńca.

Wikimedia

Wikimedia

Ten gatunek małż znajdziesz tylko podczas odpływu i możesz nawet nie zdawać sobie sprawy, że stoisz na jednym z nich, dopóki nie tryśnie z niego woda. Właśnie taka sytuacja została uwieczniona na moim zdjęciu. Orzeł wyglądał na zaskoczonego, jakby chciał powiedzieć „To nie byłem ja”. Muszę przyznać, że znalazłam się w odpowiednim miejscu i czasie

Wikimedia

Wikimedia

Obserwatorzy Christian na Facebooku zgodzili się, że miejsce i czas wykonania tej fotografii idealnie się zgrały. Dzięki temu połączeniu powstało jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne zdjęcie.

Prace Sasse zwykle oddają powagę i ukazują zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Jednak tym razem sprawiły, że na twarzach wielu pojawił się uśmiech i zaciekawienie.

Opublikowałem zdjęcie, które stało hitem a jednocześnie zagadką – ludziom się naprawdę spodobało. Wcześniej czy później uchwycisz coś, czego nikomu innemu się nie udało. Tak właśnie było w tym przypadku

Facebook / Sasse Photo

Facebook / Sasse Photo

Fotografie: www.facebook.com

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować