×

Wycieńczony kotek leżał na ulicy, jego tylne łapki uwięziono w gipsowych odlewach

Kiedy dzieci bawiły się na swoim osiedlu, nikt nie spodziewał się, jakiego odkrycia dokonają. W pewnej chwili zobaczyły kota leżącego na ulicy. Kiedy zaciekawione dzieci podeszły bliżej, zauważyły, że kot jest skrajnie wycieńczony, a jego tylne łapy mają gipsowe odlewy. Były przerażone! Od razu pobiegły zawiadomić swoich rodziców, którzy bez wahania skontaktowali się z Kathy Hamel, dyrektor Arizona Shih Tzu and Small Breed Rescue.

Kot miał tylne łapki zalane gipsem!

Spokojna zabawa dzieci zmieniła się diametralnie, kiedy dokonały szokującego odkrycia na ulicy. Dostrzegły kota, który był skrajnie wycieńczony, a jego tylne łapki zalane były gipsem. Wyglądało to naprawdę okropnie! Kto mógł dopuścić się takiego okrucieństwa na biednym kociaku?!

Na szczęście dzieci nie zostawiły malucha samemu sobie, tylko od razu pobiegły zawiadomić o wszystkim rodziców, którzy następnie zaalarmowani Kathy Hamel, dyrektor Arizona Shih Tzu and Small Breed Rescue. Kobieta ma duże doświadczenie w pomocy porzuconym zwierzętom. Rodzice mieli pewność, że Kathy z pewnością im pomoże.

I tak też się stało, kiedy kobieta przybyła na miejsce, od razu zabrała malucha do weterynarza. Tam okazało się, że kot jest skrajnie zaniedbany, a jego tylne łapki są złamane i ktoś je po prostu zagipsował! Kathy była w szoku. Pomimo iż nie raz ratowała zwierzaki z opresji, czegoś takiego nigdy nie widziała! Weterynarz również był w szoku.

Lekarz od razu zabrał się za zdejmowanie gipsu z łapek kota, które następnie przebadał. Kociaka także nakarmiono i napojono. Weterynarz obawiał się martwicy, kiedy zdejmował gips. Szczególnie, że bardzo mocno przylegał do łapek kota. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia kończyn.

Po udanym zabiegu kociak dochodził do siebie. Jedno z dzieci, które go znalazło, nadało mu imię Cupcake. Kot, jak oszacował weterynarz, ma około 3-4 lata i całe życie jeszcze przed nim. Teraz Kathy szuka mu dobrego domu, w którym już zawsze będzie szczęśliwy. Dobrze, że maluch trafił w jej ręce, inaczej mogłoby się to źle skończyć.

Może Cię zainteresować