×

Przyłapała swoje koty na ukrytej kamerze. Nie do wiary, co wyprawiali!

Kiedy Nosy dołączył do swojej nowej rodziny, był bardzo zdystansowany. Zawsze był niezależnym kotem, ale jego mama pomyślała, że być może poczułby się lepiej, gdyby miał najlepszego przyjaciela. I miała absolutną rację.

Baby dołączył do rodziny około półtora roku temu i od tego czasu on i Nosy są nierozłączni!

Źródło: Rosa Leger

Źródło: Rosa Leger

Są prawdziwymi najlepszymi przyjaciółmi. Ciągle się przytulają i bawią się ze sobą przez 24 godziny na dobę. Kiedy Nosy trafił pod nasz dach, był samotny, a czasami wręcz agresywny. To Baby wniósł radość i słońce w jego życie. Uwielbia się bawić oraz przytulać do swojego brata. Jest wobec niego bardzo opiekuńczy. – opowiada Rosa Leger, mama kotów.

Źródło: Rosa Leger

Źródło: Rosa Leger

„Dobrze cię mieć”

Niedawno Rosa Leger musiała wyjechać na tydzień, po raz pierwszy zostawiając Nosy i Baby samych na więcej niż kilka dni. Co prawda miała opiekunkę do zwierząt, która przychodziła sprawdzać, co u nich, ale oboje chowali się, gdy tylko przekraczała próg domu. Rosa trochę się martwiła, ponieważ Baby jest do niej bardzo przywiązany i nie była pewna, jak sobie bez niej poradzi. Na szczęście miał Noseya przy swoim boku.

Źródło: Rosa Leger

Źródło: Rosa Leger

Najsłodsza scena kiedykolwiek

Podczas swojej nieobecności, Rosa postanowiła sprawdzić kamerę z domowego monitoringu, a wkrótce ujrzała najsłodszą scenę kiedykolwiek. Wyglądało na to, że Baby bardzo niepokoił się nieobecnością mamy. Siedział przed swoim bratem i nagle pochylił się nad nim — a Nosy natychmiast objął go łapką, jakby chciał go pocieszyć. Cała scena była bardzo urocza i doskonale pokazała, jak wielka miłość łączy dwóch kocich braciszków.

Wszystko możesz obejrzeć na poniższym filmiku:

@catvida

Reply to @moonbeamsandcoffeebeans2 #greenscreenvideo #babycats#twocats #catbrothers

♬ still falling for you – audiobear

Nosy od początku pocieszał swojego brata. To doświadczenie mocno ich do siebie zbliżyło. Teraz Baby jeszcze bardziej go kocha. Nie wyobrażam sobie, jakby to było, gdyby go nie miał. Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że tego rodzaju miłość może istnieć wśród zwierząt, ale tak naprawdę jest. – dodała Rosa.

Rosa wróciła już do domu i oczywiście obydwa koty były bardzo szczęśliwe, gdy ją zobaczyły – ale niezależnie od tego, wiedziały, że są w stanie sobie bez niej poradzić, ponieważ mają siebie nawzajem.

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować