Znalazła lisa w posłaniu swojego kota. Zdziwił ją sposób, w jaki zachowywał się zwierzak
Kot o imieniu George wybrał się na sacer po ogródku. Kiedy wrócił, zamurowało go. W jego posłaniu znajdował się nieproszony gość.
Reklama
Właścicielka obudziła się o 4 nad ranem, żeby wypuścić kota na dwór. Kiedy futrzak wrócił, ku zaskoczeniu wszystkich, w jego posłaniu znajdował się lis!
George próbował go odstraszyć, ale lis nie chciał się ruszyć.
„Był bardzo oswojony i nie chciał odejść. Na dworze było bardzo zimno i prawdopodobnie chciał się u nas trochę ogrzać.” – mówi właścicielka kota.
„Spojrzał na mnie, a ja na niego. W ogóle nie był wystraszony.” – opowiada właścicielka.
Lis ruszył się dopiero wtedy, kiedy kobieta otwarła okno.
Trzeba przyznać, że nie często przyjmuje się tak nietypowych gości!
Reklama