Wiewiórka wepchnęła się na początek kolejki do okienka w Burger Kingu i wywołała opóźnienie
Pewnego dnia Jeff Clutch pojechał do lokalnego Burger Kinga, aby coś przekąsić. Ale kiedy czekał w kolejce samochodów, by złożyć zamówienie, coś przykuło jego uwagę.
Zauważyłem bardzo oswojoną wiewiórkę siedzącą na parapecie obok okienka do odbierania zamówień. – przyznał Jeff Clutch.
Wiewiórka i frytka
Wiewiórka włożyła frytkę do swojego pyszczka, a następnie zeszła dalej od okienka, aby móc w spokoju cieszyć się swoją przekąską.
Była bardzo zadowolona ze wszystkiego, co działo się wokół niej. – powiedział Jeff Clutch.
Jeff Clutch wciąż stał w kolejce, czekając na własne jedzenie, ale drobne opóźnienie zbytnio mu nie przeszkadzało.
Nikt z kolejki nie wydawał się być zdenerwowany tą wiewiórką za to, że wepchała się na sam początek, aby dostać jedzenie. – zażartował Jeff.
Regularna klientka
Kiedy Jeff w końcu dotarł do okienka, aby odebrać swoje zamówienie, zapytał o klientkę z puszystym ogonem, która była przed nim. Okazało się, że to wcale nie była pierwsza wizyta wiewiórki w tym Burger Kingu.
Pracownik przyznał, że ta wiewiórka jest ich regularną klientką. Najwyraźniej bardzo lubi frytki. – dodał Jeff.