Codziennie otrzymywał 20 butelek piwa i kilka kromek chleba. Przeszedł prawdziwą gehennę
Dziś życie Pashuka, Tomiego i Gijny z Kosowa zmieniło się dzięki organizacji „Vier Pfoten“. Niedźwiedzie mogą cieszyć się z trawy, brykać nad wodą i jeść ulubione owoce. Jednak nie zawsze tak było…
Jeszcze kilka miesięcy temu ta trójka była znana na całym świecie jako „najsmutniejsze niedźwiedzie Europy”.
W Albanii prywatne hodowle niedźwiedzi są zakazane od 2006 roku, ale władze szacują, że w klatkach może być jeszcze około 50 zwierząt.
Organizacja „Vier Pfoten“ rozpoczęła kampanię, która miała na celu walkę o wyzwolenie wszystkich niedźwiedzi nielegalnie przetrzymywanych w kraju.
Alkoholowe upojenie…
Pashuk, Tomi i Gjina regularnie byli pojeni alkoholem, aby nie wykazywali agresji i w ten sposób idealnie sprawdzali się jako atrakcja turystyczna i spokojnie można było robić sobie z nimi zdjęcia. Poza piwem dostawali tylko wysuszone skórki chleba, które doprowadziły do poważnych problemów zdrowotnych i zaburzeń.
Pashuk mieszkał w małej szopie obok toalety w restauracji. W jego szyję wbijał się łańcuch, który można było usunąć tylko w znieczuleniu.
Gijna dostawała najprawdopodobniej 20 butelek piwa dziennie i może kilka kromek chleba. Przez codziennie spożywanie alkoholu, złą dietę i stres, bardzo szybko wpadała w panikę.
Na szczęście „Vier Pfoten“ zaczęli walkę o to, aby niedźwiedzie zostały uwolnione – wszystko w porozumieniu z Ministerstwem Środowiska.
Zwierzęta zostały przetransportowane do Pristiny – do swojego nowego domu.
Ich przemiana jest niesamowita!
Już nigdy więcej nie będą musiały cierpieć. Choć jeszcze długa droga do tego, aby całkowicie odzyskały siły, wszyscy są dobrej myśli, a pierwsze efekty widać gołym okiem!
W końcu mogą żyć jak prawdziwe niedźwiedzie. Nie są już maltretowane i zmuszane do rzeczy, których nie powinny nigdy doświadczyć. Teraz mają wystarczająco dużo miejsca, aby się wybiegać, porządnie zjeść i odpoczywać.