Oto jedno z największych schronisk świata. Znajduje się w nim ponad 3000 czworonogów
Za chwilę zobaczysz widok, o którym marzy każdy miłośnik czworonogów – ponad 3 tysiące różnych psów z niezliczoną ilością buziaków oferowanych przez całą dobę. Stało się to rzeczywistością w schronisku w Tajwanie.
Schronisko zamieszkuje ponad 3000 czworonogów.
Sanktuarium Pani Hsu to rodzinne schronisko otwarte 5 lat temu. Rodzina Hsu na początku przyjmowała niewielką ilość bezpańskich psów. Ich liczba jednak wciąż rosła, aż w końcu Dobry Samarytanin ofiarował duży obiekt, służący jako odpowiednie schronienie. Obecnie mieszka tam ponad 3 tysiące czworonogów, które czekają na swoje wieczne domy.
Angel Wang to jedna z wielu wolontariuszy, którzy poświęcają niezliczone godziny psom. Rozpoczęła pracę w schronisku 4 lata temu, ponieważ zauważyła, że w Tajwanie jest naprawdę sporo bezpańskich czworonogów, które potrzebują pomocy.
„Naprawdę kocham psy, a szczególnie te bezpańskie. Nasze schronisko jest największym w całym Tajwanie.” – mówi Angel Wang.
Tajwan jako pierwszy kraj na świecie zakazał eutanazji bezpańskich psów jako środka kontroli populacji.
Zakaz ten wprowadzono w lutym ubiegłego roku. Zamiast eutanazji, schroniska kładą większy nacisk na zwiększanie świadomości na temat hodowli czworonogów.
Podczas gdy większość psów przebywających w schronisku przyjechała jako błądząca, wiele z nich uratowano z wypadków samochodowych lub pułapek wyrzucanych przez rolników, których celem jest powstrzymanie zwierząt przed wyjadaniem upraw.
„Mamy weterynarza w naszym schronisku, ale jeśli pies ma zbyt duże obrażenia, trafia do lokalnego szpitala dla zwierząt.” – powiedziała Wang.
Oprócz szeregu pełnoetatowych pracowników i wolontariuszy, schronisko ma również osobę, która buduje niestandardowe wózki inwalidzkie dla każdego psa, który go potrzebuje.
Oprócz opieki weterynaryjnej, schronisko oferuje również salę do nabożeństw, pokój do spania dla psów oraz specjalne pomieszczenie dla kotów.
Ponieważ wiele bezdomnych psów jest przyzwyczajonych do towarzystwa innych czworonogów, zazwyczaj spędzają one dzień w parku, co daje im możliwość wspólnej zabawy oraz spacerów z wolontariuszami.
Podczas gdy ilość czworonogów z pewnością przewyższa liczbę personelu, pracownicy pracują przez całą dobę, aby opiekować się psami. Są w pełni finansowani z darowizn lokalnych mieszkańców, którzy wspierają ich działania.
„Uwielbiam przebywać z psami i widzieć, że są szczęśliwe. Ich uśmiech to najlepsza nagroda.” – dodała Wang.