×

Chory mężczyzna płakał, gdy odwiedził go koń terapeutyczny. „Nigdy o tym nie zapomni”

Przez kilka ostatnich miesięcy, ojciec Audri Espake, João, zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, przez które był przykuty do łóżka. I podczas gdy jego lekarze robili wszystko, co w ich mocy, aby pomóc uzdrowić ciało mężczyzny, João przyjął niedawno gościa, który pomógł uzdrowić również jego serce. Owy gość ma na imię Paçoca.

Wsparcie i miłość

Paçoca to koń terapeutyczny, który pracuje z wolontariuszami organizacji charytatywnej Coletivo Inclusão, której misją jest pomaganie osobom o szczególnych potrzebach.

Na początku tego tygodnia, Audri Espake udostępniła w sieci poruszający filmik ukazujący moment, w którym Paçoca przybyła z wizytą do jej ojca. Koń doskonale wyczuł, jakiego rodzaju interakcji najbardziej potrzebuje mężczyzna i delikatnie wtulił się w niego, dając mu wsparcie i miłość.

Z pewnością była to wizyta, której João długo nie zapomni

Przez cały czas był taki dla mojego taty. To było po prostu piękne. – przyznała Audri Espake.

Kobieta udostępniła wzruszający filmik na swoim Instagramie. Od czasu publikacji, wideo zostało polubione ponad 446 tysięcy razy. Możesz je obejrzeć poniżej:

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Audri Espake (@audriespake)

W dzisiejszych czasach coraz częściej dostrzegane są korzyści, jakie niosą zwierzęta terapeutyczne dla chorych pacjentów

Terapia wspomagana przez zwierzęta może znacznie zmniejszyć ból, lęk, depresję oraz zmęczenie u osób z różnymi problemami zdrowotnymi. Co więcej, to nie tylko chorzy czerpią z tego korzyści. Również członkowie rodziny i przyjaciele pacjentów czują się wtedy lepiej. – donosi Mayo Clinic.

Czasem potrafią zdziałać cuda

Zwierzęta terapeutyczne stanowią ogromne wsparcie dla chorych, a czasem potrafią wręcz zdziałać coś niemożliwego. Kiedy zdesperowana rodzina 7-letniego chłopca, który uległ wypadkowi, prawie całkowicie straciła już nadzieję, nagle wydarzył się prawdziwy cud.

W wyniku silnego zderzenia 7-letni Caleb został z ogromną siłą szarpnięty do przodu, a potem do tyłu, co spowodowało, że jego mózg uderzył w przednią i tylną część czaszki. Miliony komórek mózgowych zostało uszkodzonych, a życie Caleba było poważnie zagrożone.

Z tak poważnym uszkodzeniem mózgu, trudno jest mieć nadzieję na lepsze jutro. Lekarze chłopca powiedzieli ojcu dziecka, Benowi, że nawet jeśli Caleb zdoła przetrwać tę próbę, to już i tak nigdy nie będzie taki sam jak wcześniej.

Stan zdrowia chłopca nie poprawiał się

Caleb był przypięty do różnych urządzeń wspomagających, ale jego funkcje życiowe nie wydawały się ulegać poprawie. Widząc, że twoje dziecko leży i oddycha, a jednocześnie nie jesteś w stanie nawiązać z nim kontaktu, pozbawia nadziei nawet najbardziej optymistycznych.

„Czy twój synek lubi psy?”

Pewnego dnia lekarz zapytał ojca chłopca, czy Caleb lubi psy. Mężczyzna nie do końca rozumiał sens tego pytania, a więc odpowiedział dość sceptycznie.

Okazało się jednak, że lekarz Caleba wpadł na nietypowy pomysł i mimo że wtedy wydawało się, że już nic nie pomoże chłopcu, to i tak warto było spróbować. I właśnie wtedy w życiu chłopca pojawił się Colonel – piesek o złotobrązowej sierści, wesołym usposobieniu i wystarczającej ilości energii, aby podsycić nawet Słońce. Czworonóg z Intermountain Therapy Animals dołączył do zespołu rehabilitacyjnego.

Czuliśmy, że Caleb potrzebuje emocjonalnej motywacji, aby przejść przez terapię, a Colonel był bardzo szczęśliwy, że mógł mu to dać.

I wtedy stał się cud

Nagle bezwładne rączki zaczęły się delikatnie poruszać, aby dotknąć futra psa, a oczy chłopca śledziły każdy ruch czworonoga. Może i były to niewielkie reakcje, ale dały ogromną nadzieję ojcu Caleba.

Stan zdrowia chłopca zaczął się poprawiać

Ben uważa, że pojawienie się psa w życiu Caleba było punktem zwrotnym w rehabilitacji. Niesamowitym momentem było, gdy chłopiec zaczął rzucać piłkę czworonogowi! Z czasem Caleb odzyskał zdolność mowy, a wtedy wyznał, jak bardzo Colonel go lubi.

Nowa szansa

Dzięki Colonelowi, Caleb otrzymał nową szansę od życia. Wystarczyło wzbudzić w nim nadzieję, a tę iskrę dał mu właśnie pies terapeutyczny. Zwierzęta są niesamowite!

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować