Ogromny waran wdarł się do sklepu spożywczego. Ludzie krzyczeli z przerażenia
Najbliższy krewny bajkowych smoków, waran z Komodo, wdarł się do sklepu spożywczego i urządził sobie w nim rozróbę. Ludzie krzyczeli w przerażeniu, całkowicie zaskoczeni tą niecodzienną sytuacją.
Surrealna przygoda
Do zdarzenia doszło w ostatnich dniach, w jednym z supermarketów w Tajlandii. Ku zaskoczeniu zarówno obsługi jak i klientów, w pewnym momencie do sklepu wparował nieoczekiwany gość – waran. Jednej z osób udało się uchwycić na nagraniu wideo fragment tej sytuacji.
Czego chciał?
Na nagraniu widzimy, jak ogromny stwór z jakiegoś powodu próbuje wdrapać się na szczyt jednej z półek z produktami spożywczymi. Zrzuca przy tym mnóstwo rzeczy, a cały czas towarzyszą mu krzyki przestraszonych zdarzeniem ludzi. Część osób podejrzewa, że waran był po prostu głodny i poszukiwał czegoś, co by mu odpowiadało, ale tak naprawdę nie wiemy, czy wizyta w sklepie nie była dla niego po prostu formą rozrywki.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Bogate menu
Warany zwane są także smokami z Komodo i są największymi żyjącymi jaszczurkami o rzeczywiście imponujących rozmiarach. Na świecie żyje ich tylko garstka (głównie w Indonezji, w Parku Narodowym Komodo). Żywią się głównie ptakami i ssakami, ale zdarzały się w przeszłości sporadyczne ataki na ludzi. Co ciekawe, w obrębie gatunku odnotowano także przypadki kanibalizmu – osobniki żywiły się swoją własną padliną.
