×

Para dzikich koni została złapana i rozdzielona. Po 6 miesiącach spotykają się ponownie

W ostatnim czasie w sanktuarium dla koni w Oregon wydarzyło się coś naprawdę pięknego. Pracowało na to wielu ludzi.

Cała historia rozpoczęła się w ubiegłym październiku.

26-letni ogier o imieniu Goliath wędrował ze swoim stadem, kiedy przyleciały helikoptery rządowe i zaczęły przeganiać zwierzaki do innego miejsca. Wśród tych koni był nie tylko Goliath, ale także jego partnerka, Red Lady.

Świadkowie zauważyli, jak Goliath próbował szarżować z helikopterem, aby uchronić swoje stado.

„Konie potrafią wytwarzać pomiędzy sobą bardzo silne i głębokie więzi.” – powiedziała Clare Staples, założycielka Skydog Ranch – sanktuarium dla koni w Oregon.

Usuwanie koni z ziem jest powszechną praktyką, ponieważ hodowcy bydła potrzebują więcej miejsca dla swoich pasących się krów.

Dziki konie usuwa się z ziemi, transportując je w inne miejsca i przekazując do adopcji. Niestety, więzi koni nie są brane pod uwagę. W najgorszych przypadkach niektóre z tych zwierzaków są sprzedawane na aukcjach i ostatecznie wysyłane za granicę na ubój.

Ludzie, którzy sfotografowali słynnego Goliatha na wolności, mieli złamane serca, kiedy usłyszeli, że przyszłość ogiera jest niepewna.

„Goliath całe swoje życie przebywał na wolności z bliskimi sobie końmi. Później wszyscy zostali rozdzieleni.” – dodała Staples.

Goliath został wysłany do gospodarstwa w Utah z kilkoma innymi ogierami. Klacze i ich dzieci natomiast zostały przekazane do adopcji lub wysłane na stałe do innych placówek.

Red Lady została wylicytowana przez pewną kobietę z Kolorado. Klacz nie chciała jednak zostać oswojona. Coś bardzo ją niepokoiło – była w ciąży z Goliathem i czuła się bardzo źle bez swojego partnera.

Chociaż Goliath mógł już nigdy więcej nie ujrzeć swojej partnerki, Staples chciała zapewnić mu jak najlepsze życie.

„Postanowiliśmy dać Goliatowi najlepszy dom, jaki mógłby mieć. Pozyskaliśmy pieniądze, aby móc go wylicytować.” – powiedziała Staples.

Staples wciąż prześladowała jednak pomysł, że Red Lady i Goliath nigdy więcej się już nie zobaczą. Wraz z nagłośnieniem sprawy, do Stamples odezwała się kobieta, która wylicytowała Red Lady.

„Powiedziała mi, że chciałaby, aby Red Lady i Goliath zjednoczyli się ponownie.” – powiedziała Staples.

Spotkanie było coraz bardziej prawdopodobne. Nadal nie było jednak pewności, czy uda się wylicytować Goliatha.

„Do naszego sanktuarium przybyła już Rad Lady, a my nadal byliśmy zdenerwowani, że nie uda nam się wygrać przetargu.”

Kiedy jednak wszystkie datki zsumowały się, Staples zdała sobie sprawę, że wygrała licytację o wolność Goliatha. Ogier przybył do sanktuarium w zeszłym tygodniu.

Kiedy Goliath dotarł do sanktuarium, zszedł z przyczepy i biegł tak, jakby wiedział, że w końcu jest w domu.

Następnie ratownicy zaskoczyli go, przywożąc Red Lady na pole. Kiedy Goliath ujrzał klacz, od razu uświadomił sobie, że to ktoś naprawdę wyjątkowy. Ich ponowne spotkanie było niesamowite. Wszystko obejrzysz na poniższym filmiku.

https://www.facebook.com/Skydogsanctuary/videos/1535156006627563/

Mimo że para nie widziała się przez pół roku, pomiędzy końmi nic się nie zmieniło.

„Gdy Goliath zauważył Red Lady, szybko przebiegł 800 m w jej stronę. Natychmiast położył nos na jej brzuchu, jakby wiedział, że nosi jego dziecko.”

„Od tego czasu są praktycznie nierozłączni.”

Szacuje się, że Red Lady urodzi w kwietniu lub maju. Na szczęście Goliath będzie przy niej.

„Moje największe marzenie się spełniło. Teraz nikt ani nic już nie rozdzieli tej wspaniałej pary.” – powiedziała Stamples.

 

Może Cię zainteresować