×

Pociągnął ogromnego aligatora za ogon. Natychmiast tego pożałował

Dzikie zwierzaki są piękne i imponujące. One rządzą się jednak swoimi prawami, a my ludzie nie powinniśmy ingerować w ich świat. Jeszcze gorsze jest specjalne zaczepianie ich oraz drażnienie. Tak właśnie próbował zrobić ten facet. Podszedł do ogromnego aligatora i zaczął ciągnąć go za ogon. Cóż, szybko tego pożałował i natychmiast zdał sobie sprawę, że lepiej nie zadzierać z aligatorami. Jego kolega wszystko nagrywał.

Reklama

Mężczyzna ciągnął aligatora za ogon i natychmiast tego pożałował

Cała sytuacja została nagrana, a filmik umieszczono w sieci. Wielu internautów stwierdziło, że zachowanie bohatera filmiku było conajmniej lekkomyślne. Ciężko się z tym nie zgodzić. Filmik możesz obejrzeć poniżej.

 

Aligatory to mądre stworzenia

Te zwierzaki zamieszkują bagna, potoki, rzeki, kanały, stawy, jeziora i inne zbiorniki wodne.

Reklama

Aby przetrwać w temperaturach poniżej zera, te sprytne zwierzęta przemieszczają się na płytką wodę i unoszą swoje głowy nad jej powierzchnię, aby ich pyski nie zamarzły w lodzie.

Te stworzenia są bardzo opiekuńcze wobec swoich dzieci. Aligatory komunikują się ze sobą przy pomocy różnorodnych dźwięków, takich jak kaszel, syczenie czy też ryczenie. Te dźwięki zazwyczaj nie są słyszalne dla ludzi. Aligatory mogą przemieszczać się na bardzo dalekie odległości.

Reklama

Problem aligatorów

Niestety, wiele z nich często jest przetrzymywane w brudnych i ciasnych zbiornikach na farmach. W takich miejscach są żywcem obdzierane ze skóry. Ze skóry czterech krokodyli zazwyczaj robi się jedną torebkę. Tak piękne zwierzaki giną tylko po to, aby zaspakajać pustą modę opartą na cierpieniu niewinnych aligatorów.

Choć istnieje kilka praw chroniących te gady przed zagrożeniem, często nie są one egzekwowane.

Szanujmy dzikie zwierzaki!

Nie pozwólmy, aby tak piękne stworzenia jak aligatory cierpiały. Szanujmy je i nie pozwalajmy im cierpieć. Nie kupujmy produktów zrobionych z ich skóry, ponieważ kryje się za tym ogromne cierpienie. One wcale nie muszą ginąć. Koniecznie podziel się tą wiedzą ze swoimi znajomymi i rodziną.

Reklama
Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować