×

Zmarnowany piesek na wysypisku śmieci. „Stracił już nadzieję na lepsze jutro”

Piesek o imieniu Rory został znaleziony w przerażającym stanie. Porzucono go na wysypisku śmieci, a gdy ratownicy się do niego zbliżyli, dosłownie złamały im się serca.

Porzucony na wysypisku śmieci

Ten psiak został porzucony na wysypisku śmieci. Jego oczy były w przerażającym stanie – Rory nie mógł nic przez nie widzieć. To jednak nie wszystko – na jego ciele znaleziono pełno kleszczy, a także robaków. Rory był całkowicie osłabiony i stracił już nadzieję na lepsze jutro. Na szczęście na jego drodze pojawili się ratownicy z organizacji Sidewalk Specials.

„Gdy go ujrzeliśmy, pękły nam serca. Był całkowicie wyczerpany. Musieliśmy zrobić wszystko, aby go uratować” – opowiadają ratownicy.

Walka o lepsze jutro

Rozpoczął się proces leczenia psiaka. Rory otoczony był życzliwymi ludźmi, którzy nie tylko pomagali odzyskać mu zdrowie, ale także otaczali go ciepłem i miłością. Robili wszystko, aby piesek zapomniał o przykrej przeszłości.

„Rory to wspaniały psiak, który mimo ogromnej krzywdy, wciąż miał w sobie masę ciepła”

Sukces!

Dzięki odpowiedniej opiece i leczeniu, Rory z każdym dniem czuł się coraz lepiej. Nadszedł dzień, w którym nie przypominał już smutnego psa znalezionego na wysypisku. On zmienił się nie do poznania, a co najważniejsze odzyskał zdrowie. Wystarczy na niego spojrzeć!

„Cudownie było patrzeć, jak każdego dnia odzyskuje swoje siły. To taki słodki chłopiec!”

Ostatni krok do szczęścia

Ratownicy wiedzieli, że muszą wykonać jeszcze jeden krok do pełni szczęścia tego czworonoga. Chcieli znaleźć mu kochający dom, w którym zostanie otoczony nieskończoną ilością ciepła i miłości. Bardzo szybko im się to udało. Rory został adoptowany, a teraz nie może być szczęśliwszy!

„Znaleźliśmy mu wspaniałego opiekuna, który rozpieszcza do na każdym kroku. Rory wiele przeszedł, ale teraz żyje jak prawdziwy król. Chyba nie może być już lepiej” – dodali ratownicy.

Całą podróż pisaka możesz obejrzeć na poniższym filmiku:

 

Rory – bądź już zawsze szczęśliwy!

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować