Szczeniak pozostawiony na zewnątrz, by zamarznąć na śmierć, miał nieprawdopodobnego wybawcę
My, miłośnicy zwierząt, uwielbiamy obdarzać miłością i wsparciem te cudowne, niewinne stworzenia. Nie jesteśmy jednak jedynymi na tej Ziemi, którzy starają się chronić braci mniejszych w potrzebie. Czasami inne zwierzęta też ratują tych, którzy desperacko potrzebują pomocy. Poznajcie niezwykłą historię gęsi, która uratowała małego szczeniaka przed śmiercią.
Gęś o wielkim sercu
Pewnego dnia przechodzień natknął się na niezwykle poruszającą scenę na ulicy. Szczeniak, który wyglądał, jakby dopiero niedawno się urodził, został porzucony na mrozie. Jego mamy nigdzie nie było, a niska temperatura mogłaby go zabić. To niesamowite, ale malucha zauważyła też gęś, która od razu postanowiła mu pomóc.
Wsunęła go pod swoje skrzydła, aby go ogrzać
Gdy gęś zobaczyła, że szczeniak drży z zimna, od razu do niego podeszła, a następnie wsunęła biednego malucha w swoje puchowe pióra, aby go ogrzać. Troskliwy ptak rozciągnął wokół pieska swoje skrzydła, aby chronić go przed zimnem. Szczeniaczek czule wtulił się w gęś. W końcu zrobiło mu się ciepło i mógł spokojnie zasnąć.
Przyjaźń pomimo wszelkich różnic
Na pierwszy rzut oka osoba, która odkryła tę niezwykłą parę, pomyślała, że gęś atakowała szczeniaka. Ale już po bliższym przyjrzeniu się, było widać, że ptak był tam, aby pomóc maluszkowi i ochronić go przed mrozem. Gęś głaskała nawet pieska swoim dziobem.
Szczeniaka i gęś różni naprawdę wiele, ale to nie powstrzymało ich przed nawiązaniem przyjacielskiej więzi w potrzebie. Ludzie od zwierząt mogliby się wiele nauczyć. Te stworzenia nie oceniają się nawzajem ani nie wahają się przekazywać innym miłości. Wszyscy powinniśmy dążyć do tego, by być jak ta gęś i pomagać potrzebującym.
I jeśli ta historia cię zaskoczyła, to wcale nie była jedyną z tego rodzaju. Jakiś czas temu pisaliśmy też o bohaterskim króliku, który uratował dwa porzucone szczeniaki.
Królik uciekł swojemu opiekunowi
Zwierzak uciekł swojemu opiekunowi, który natychmiast zaczął go szukać. Nikt nie mógł go jednak znaleźć. W krótce okazało się, że królik w pobliżu lasu wykopał norę, w której się ukrył. Samodzielnie zdobywał sobie pożywienie i uciekał przed ludźmi. Próbowano go łapać, ale wszystko na marne.
Pewnego dnia ktoś porzucił dwa szczeniaki w lesie
W ten dzień temperatura spadła do 25 stopni poniżej zera, ale w tym regionie nie jest to nic nadzwyczajnego. Jakiś okrutny człowiek porzucił dwa szczenięta w lesie i skazał je na pewną śmierć. Los miał jednak dla nich inne plany, ponieważ zauważył je królik.
Królik nie pozwolił psiakom umrzeć
Zwierzak natychmiast zabrał szczeniaczki do swojej nory I zaopiekował się nimi jak swoimi własnymi dziećmi.
Pewnego dnia usłyszałam dziwne piski, więc poszłam sprawdzić, co to. Ujrzałam w norze królika, jednak on nie pozwalał mi zajrzeć do środka. Po kilku dniach zauważyłam, że z kryjówki wychodzą dwa malutkie pieski. – opowiada mieszkanka wsi.
Kobieta postanowiła pomóc
Regularnie wracałam do tej nory. Zaczęłam przynosić tym zwierzakom jedzenie. W końcu królik pozwolił mi nakarmić pieski. Gdy chciałam jednak je zabrać, robił wszystko, aby wepchnąć pieski z powrotem do nory.
Królik doskonale opiekował się szczeniętami
Ogrzewał szczeniaki oraz wylizywał je, dzięki czemu były idealnie czyste. Bez jego pomocy, pieski z pewnością nie dałyby sobie rady w takie mrozy.
Po kilku dniach okazało się, że mama piesków została zastrzelona i porzucona w lesie. Jej ciało zostało odnalezione przez mieszkańców wsi.
To straszne, ale te maluchy straciły swoją mamę. Gdyby nie królik, na pewno by nie przeżyły.
Finał historii
Kobieta zaczęła rozwieszać po wsi ogłoszenia, aby znaleźć właściciela królika oraz nowe domy dla piesków. Szczeniaki są już bezpieczne, a królik już wkrótce wróci do swojego opiekuna.
Najważniejsze, że wszystkie zwierzaki są już bezpieczne. Psiaki został już odebrane przez swoich nowych opiekunów, a królik już wkrótce również wróci do swojego domu. Zwierzaki są po prostu niesamowite i chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. – dodała kobieta.