Suczka dębieje, gdy na spacerze spotyka pewną kobietę. Doskonale wiedziała, kim jest

Wizyta u groomera to dla psów konieczność. Pewna suczka o imieniu Muffin z Waszyngtonu miała silną więź ze swoją psią fryzjerką. Tak naprawdę myślała, że mieszka ona w salonie i zawsze czeka na wizytę. Uwielbiała tam przychodzić. Kiedy podczas spaceru ze swoją właścicielką zobaczyła podjeżdżający samochód, a w nim swoją groomerkę, zdębiała. Mina psa naprawdę rozbawia!

Zaskoczona psina oniemiała z wrażenia!

Mała Muffin kochała wizyty u swojej groomerki, z którą była bardzo zaprzyjaźniona. Nie wyobrażała sobie życia bez wizyt w jej salonie Happy at Home Pet Grooming w Waszyngtonie, w którym strzygła się od 3 lat. Psia fryzjerka potrafiła z niej wydobyć prawdziwą piękność, dzięki czemu Muffin z ochotą dawała jej się poddawać wszystkim zabiegom pielęgnacyjnym.

Muffin to bardzo urocza mała dziewczynka! Taka czuła! Macha ogonem i uśmiecha się, gdy mnie widzi. Uwielbiam mieć ją w salonie. – powiedziała grommerka.

Groomerka i jej puszysta klientka stały się sobie bliskie przez te lata wizyt psiny w salonie. Ich szczęśliwy czas spędzony razem zawsze ograniczał się do tych okazji, kiedy Muffin potrzebowała przycięcia. I tak było do niedawna, ponieważ podczas jednego ze spacerów stało się coś, co zaskoczyło psinę.

Nie sądziła, że tam spotka swoją przyjaciółkę!

Pewnego dnia Granade jechała ulicą, kiedy przypadkiem zauważyła Muffin i jej właścicielkę na spacerze. To było naturalne, że postanowiła się zatrzymać i przywitać z nimi. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że rozłoży to Muffin na łopatki. Ponieważ reakcja psa naprawdę i zaskakuje i rozbawia do łez.

Zatrzymałam się i opuściłam okno. Zawołałam do jej pani: Masz ślicznego psa! Gdy tylko Muffin usłyszała mój głos, zaczęła przejęcie mnie szukać! – dodaje z rozbawieniem fryzjerka.

Kiedy Muffin odwróciła się i zobaczyła, że ​​groomerka rzeczywiście jest w samochodzie, który stoi na przeciwko nich, jej reakcja była prawdziwym szokiem. Najwyraźniej suczka miała wrażenie, że jej fryzjerka nigdy nie opuszcza swojego salonu. To było dla niej niesamowite odkrycie, które wzbudziło w niej falę emocji!

Myślę, że czuła się totalnie oszukana! Nie mogła zrozumieć, dlaczego nie było mnie w salonie! – śmiała się fryzjerka.