Robiła sesję lisom i zakochała się w ich unikalnych osobowościach. Wszystko opisała w sieci
„Dostałam propozycję od Joy’s Pets, które poprosiło mnie abym wykonała sesję ich podopiecznym lisom. To było bardzo ekscytujące. Lis jako zwierzak domowy nie jest normalnym zjawiskiem w Wielkiej Brytanii, a więc trudno było mi oprzeć się wykonaniu sesji tym zwierzakom.” – przyznała fotografka.
Początkowo kobieta nie wiedziała czego się spodziewać, ale szybko okryła, że każdy z lisów ma swoją unikalną osobowość
„Oto Ruda. Na początku była trochę nieśmiała, ale chętnie usiadła się na kanapie. Chciała się relaksować, a nie prężyć do zdjęć. Była jednak bardzo ciekawa aparatu, dzięki czemu udało mi się zrobić jej niesamowite ujęcia. To nie była jej pierwsza sesja w studiu, więc na pewno było jej trochę łatwiej.”
Tak wygląda najszczęśliwszy lis, jakiego kiedykolwiek zobaczysz!
„Ważne było dla mnie, aby lisy cały czas czuły się komfortowo. Przy wykonywaniu zdjęć kieruje się zwierzakiem, kompozycją, oświetleniem, skupieniem oraz wyczuciem czasu. Wydaje się, że łatwo wykonuje się takie fotografie, ale to nie prawda. Cały czas musiałabym pracować na najwyższych obrotach.”
Jaeger
„Jaeger to lis srebrny. Po raz pierwszy spotkałam go, gdy miał zaledwie 6 tygodni. Już od pierwszej chwili świetnie poczuł się w studiu. Był bardzo ciekawy tego toczenia. On jest bardzo towarzyski – chciał się do mnie przytulać, a w czasie sesji nawet zasnął. Jest taki słodki.
Drugi raz spotkałam go, gdy miał 8 miesięcy. Zauważyłam, że przez ten czas nauczył się wielu sztuczek, takich jak podawanie łapy. Warto pamiętać jednak, że on nie jest jak pies. Jaeger to lis i wciąż pokazywał swoje dzikie instynkty. Zauważyłam to w chwili, gdy na przykład bawił się zabawką.”
6 tygodni vs. 8 miesięcy
Oto więcej zdjęć pięknych lisów…
Dużo smakołyków = szczęśliwy lis
Zasnął w czasie sesji!
„Lisy rosną w bardzo szybkim tempie i w tej kwestii bardzo różnią się od szczeniaków. Jaeger bardzo się zmienił od czasu, gdy widziałam go po raz pierwszy. Za drugim razem nie mogłam uwierzyć, że to ten sam zwierzak. Bardzo urósł i był już znacznie doroślejszy.”
Lis i sztuczny śnieg
„Należy pamiętać, że praca z dzikimi zwierzętami zawsze jest wyzwaniem. Mimo że one są wychowane jak zwierzaki domowe, to nadal mają dzikie instynkty oraz zwyczaje. Czasami ciężko przewidzieć, co zrobią. Jednak niezależnie od tego, czy zwierzę jest dzikie czy domowe, każde z nich zasługuje na szacunek oraz własną przestrzeń. Nigdy nie męczę zwierząt w czasie sesji, bo to ich komfort jest najważniejszy.” – dodała fotografka.