Przygarnął małego, czarnego kotka. 7 lat później jego sierść całkowicie zmieniła kolor

Kiedy David przygarnął Scrappiego nie miał pojęcia, że kot ulegnie transformacji, która sprawi, że zacznie wyglądać jak nordycki bóg. Gdy został zaadoptowany w 1997 roku, Scrappy był zwykłym czarnym kotem z niezwykłą osobowością.

Scrappy był jak typowy kot. Lubił spędzać czas na świeżym powietrzu, bawił się swoimi zabawkami, chodził własnymi ścieżkami, obserwował świat i napawał się towarzystwem Davida.

Kiedy Scrappy skończył siedem lat, jego skóra zaczęła tracić pigment, co doprowadziło do białych obszarów na skórze i sierści.

W rezultacie, na przestrzeni lat, wygląd Scrappiego zmienił się tak bardzo, że dziś kot wygląda jak mityczny stwór oblepiony soplami lodu.

Niezwykły wygląd przyniósł mu wielu fanów na całym świecie.

Wygląd Scrappiego spowodowany jest bielactwem, które dotyka zarówno ludzi, jak i zwierzęta.

David przygarnął Scrappiego ze względu na powszechnie panujący mit, że czarne koty przynoszą pecha. Mężczyzna obawiał się, że kot nie znajdzie przez to domu.

Pomimo wieku, Scrappy nadal jest młody duchem i chętnie oddaje się ulubionym rozrywkom.

Okazał się również zazdrośnikiem! Gdy w domu pojawiły się kocięta, syczał na nie, ale w końcu zrozumiał, że Davida wciąż go kocha i teraz czworonóg rządzi gromadką kotów.

Scrappy absolutnie nie przepuści okazji, by być drapanym po brzuchu!

Dawid uwielbia swojego kociego przyjaciela i przyznacie sami, że jego umaszczenie jest zachwycające.