Zmarł najstarszy kot świata. Futrzak dożył imponującego wieku
„Był niesamowitym towarzyszem, z którym miałam przyjemność tak długo żyć” – mówi opiekunka kota, którego długość życia była rekordowa. Niestety Rubble odszedł i zostawił swoją panią pogrążoną w smutku. Nigdy o nim nie zapomnimy…
Zmarł najstarszy kot świata
31-letni Rubble zmarł w Wielkiej Brytanii jako najstarszy kot świata. W przeliczeniu na ludzkie lata miał ich koło 150! Opiekunka kota, Michele Heritage z Devon w Anglii, jest pogrążona w smutku po odejściu ukochanego pupila. Rubble dołączył do domu kobiety w dniu jej 20. urodzin.
„Przygarnęłam go w dniu moich 20. urodzin. Nigdy nie miałam dzieci, więc Rubble był moją jedyną pociechą. Rozpieszczałam go ponad miarę i bardzo, bardzo kochałam. Życie bez niego będzie trudne” – mówi zasmucona kobieta.
Od Świąt Bożego Narodzenia, Rubble zaczął coraz bardziej opadać z sił
„Bardzo się postarzał przez kilka ostatnich miesięcy. Stracił apetyt i bardzo schudł. On zawsze lubił rutynę i miał swoje przyzwyczajenia. Kiedy więc przestał jeść, wiedzieliśmy że jego czas się zbliża”
Kot rasy Maine Coon
Rubble był kotem rasy Maine Coon. Jest o rasa kota pochodząca z Ameryki Północnej. Koty tej rasy wyróżnia wielkość, inteligencja i żywiołowość, co potwierdza właścicielka Rubble. Kobieta przyznaje, że futrzak był wyjątkowym i wspaniałym towarzyszem.
„Był niesamowitym towarzyszem, z którym miałam przyjemność tak długo żyć. Nigdy o nim nie zapomnę” – dodała opiekunka Rubble.
Strata zwierzaka to zawsze wielki smutek dla człowieka. Wspaniale, że Michelle i Rubble mieli aż tyle czasu dla siebie!