Podekscytowane pingwiny zwiedzają puste ZOO, które zamknięto z powodu burzy śnieżnej
W ZOO w Saint Louis w amerykańskim stanie Missouri postanowiono zorganizować małą wycieczkę dla grupy trzymanych tam pingwinów. Po raz pierwszy miały okazję zobaczyć się ze swoimi zwierzęcymi sąsiadami.
W drogę!
Pracownicy ZOO na nietypowy pomysł wpadli z powodu zamknięcia placówki – w ostatnich dniach stycznia przez miasto przechodziła burza śnieżna. Uniemożliwiło to skorzystanie z ZOO przez odwiedzających. Dla pingwinów natomiast te warunki były jak wymarzone. „No to zróbmy im wycieczkę!” – rzucił ktoś z obsługi. I rzeczywiście tak zrobiono.
„Cześć misiaczku!”
Na niecodzienną przechadzkę wybrało się łącznie 7 pingwinów – 2 pingwiny królewskie (pochodzą z Antarktydy) i 5 pingwinów białobrewych (pochodzą z okolic bieguna południowego).
Podczas swej eskapady miały m. in. okazję widzieć się po raz pierwszy z niedźwiedziem polarnym o imieniu Kali. I chyba się polubili, bo niektórych z nich trzeba było później odganiać od jego wybiegu, gdyż część pingwinów nie chciała stamtąd odejść.
„A co to takiego?”
Przezabawny jest filmik z tej wycieczki, jaki nagrał jeden z pracowników ZOO. Widać, z jaką ciekawością pingwiny krążą po swoim amerykańskim domu i jak bacznie się wszystkiemu przyglądają, kręcąc ciągle na boki głową, tak jakby chciały wszystko jak najdokładniej zobaczyć.
Oby więcej takich przygód!