Kierowca zauważa, że ktoś wyrzuca coś z samochodu na autostradzie. Gdy odkrywa prawdę, jest przerażony
To był spokojny dzień, gdy w pewnym momencie jeden z kierowców na autostradzie zobaczył coś dziwnego. Samochód tuż przed nim dziwnie skręcił, jedno z okien zostało otwarte, a kilka rąk wypychało jakiś puszysty obiekt ze środka.
Kierowca, który jechał za samochodem, zwolnił dopiero w ostatniej chwili, zdając sobie sprawę, że to co wyrzucili to żywy pies!
Pies gwałtownie wpadł na pobocze i przewracając się trafił prawie na środek jednego z pasów ruchu. Kierowcy starali się uniknąć potrącenia zwierzaka, ale jeden z nich zrobił coś więcej. Zdołał zatrzymać samochód i ruszył z pomocą.
Buddy, bo tak się teraz nazywa, przeżył upadek, choć był on bardzo niebezpieczny. Zwierzak od razu został zabrany do weterynarza, gdzie podjęto leczenie licznych skaleczeń, siniaków i kilku złamanych kości.
Był w szoku, bał się ludzi i robił wszystko, aby uciec w bezpieczne miejsce – na tylną część swojej klatki.
W ciągu sześciu tygodni został prawie całkowicie wyleczony i adoptowany.
Aż ciężko uwierzyć w przemianę jaką przeszedł!
https://rumble.com/v329pf-amazing-recovery-of-a-dog-thrown-out-of-a-speeding-car.html
Wyraźnie odzyskał wiarę w ludzkość. Trudno uwierzyć w to, jak okrutni mogą być ludzie, ale jednocześnie wszyscy możemy czerpać radość z faktu, że ktoś poświęcił się, aby uratować tego „małego faceta” na autostradzie.