×

Po śmierci ukochanego pana, nie chciał opuścić pustego łóżka szpitalnego. Ten widok łamie serce

Niezwykle silna więź pomiędzy psem a człowiekiem może mieć swoją cenę i tak właśnie stało się w przypadku psa o imieniu Moose. Wcześniejsze życie tego czworonoga nie było łatwe. Znaleziono go na poboczu drogi, przywiązanego do znaku. Ktoś porzucił go, jakby już nic dla niego nie znaczył. Wtedy zajęła się nim organizacja Eleventh Hour Rescue z New Jersey. Słodki piesek potrzebował stabilnego środowiska i nowego właściciela, który nigdy by go nie zostawił. Poznajcie Moose – oto jego historia!

Widok, który łamie serce na tysiące kawałków

Na szczęście Moose znalazł idealnego tatę i nowego najlepszego przyjaciela. Jednak wkrótce tragedia ponownie uderzyła w jego życie, gdy pan psiaka bardzo zachorował. Moose wykazał się wtedy ogromną lojalnością i dzień w dzień stał brzy boku swojego właściciela. Niestety, nadszedł ten straszny dzień, w którym tata psiaka zmarł. Moose był tak zdruzgotany, że nie chciał odejść od pustego już łóżka szpitalnego. Ten widok łamie serce na tysiące kawałków…

„Naprawmy razem jego serce”

Poruszające zdjęcie ukazujące, jak pies siedzi przy pustym łóżku szpitalnym, trafiło do mediów społecznościowych, przekonując innych, że psia lojalność nie ma końca. Udostępniono je tysiące razy, a dzięki temu zobaczyli je członkowie organizacji Eleventh Hour Rescue, którzy ponownie zajęli się psiakiem.

Moose był pogrążony w żalu, a priorytetem organizacji było znalezienie mu nowego domu, w którym mógłby jakoś poradzić sobie z tą straszną stratą. Wolontariusze podzielili się więc jego historią na Facebooku.

Naprawmy razem jego serce. – napisała organizacja.

Historia Moose’a stała się popularna w sieci, dzięki czemu zaledwie kilka dni później został adoptowany przez kochającą rodzinę. Wiemy, że ten piesek nigdy nie zapomni o swoim zmarłym tacie, ale teraz mieszka ze wspaniałą rodziną, która otoczy go miłością i opieką do końca jego dni. Mamy nadzieję, że jak najszybciej odnajdzie swój spokój!

Powodzenia, piesku!

 

 

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować