Osierocony szczeniaczek, który wolał być bezdomny niż dotknięty przez człowieka
Szczeniak stracił mamę podczas klęski żywiołowej
Nie takiego początku życia spodziewał się szczeniak, który w wyniku klęski żywiołowej stracił mamę. Biedak został całkowicie sam, zdany tylko na siebie. Był przerażony, stęskniony za mamą, głodny i odwodniony. Nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Z tej bezradności zaczął głośno popiskiwać, mając nadzieję, że ktoś go uratuje. Na szczęście jego piski usłyszeli ratownicy, którzy przyszli mu z pomocą.
Przerażony ludzkim dotykiem
Piesek był całkowicie przerażony. Wyglądało to, jakby wolał być bezdomny niż gdyby ktoś miałby go dotknąć. Prawdopodobnie ktoś wcześniej już go skrzywdził, dlatego tak bardzo bał się ludzkiego dotyku.
Na szczęście, w końcu udało się zabrać go w bezpieczne miejsce, gdzie podano mu wodę, aby mógł się nawodnić. Nie mógł oderwać się od miski, tak mocno był spragniony! Mężczyzna, który go znalazł, umieścił szczeniaka w koszyku swojego skutera i zabrał do schroniska.
Maluch w placówce znalazł sobie ciemne miejsce w kącie, w którym mógł się ukryć. Nadal przeszywał go ogromny strach. Pozostał tam tak długo, dopóki nie poczuł się wystarczająco komfortowo, aby wyjść. Ale kiedy już to zrobił, nie mógł się doczekać jedzenia! Szczeniak dostał też kilka zabawek. Zakochał się w piłce, która stała się jego ulubioną. W końcu miał swoją chwilę radości po tym, co go spotkało. Po harcach i jedzeniu spokojnie zasnął w bezpiecznym miejscu.
Malucha zbada weterynarz, a później schronisko będzie szukało mu domu. Trzymamy za niego kciuki i mamy nadzieję, że jak najszybciej odnajdzie swoje szczęście!
