Oczy tej kotki zaczęły się dziwnie zmieniać. Pewnego dnia urosły do olbrzymich rozmiarów
W 2013 roku pewna para uratowała 12-tygodniową kotkę, która otrzymała na imię Matilda. Zwierzak na początku wyglądał całkowicie normalnie, jednak po czasie z jego oczami zaczęło dziać się coś bardzo dziwnego…
Matilda nieoczekiwanie zaczęła straszliwie mrużyć oczy.
To jednak, aż tak nie zmartwiło jej właścicieli. Po jakimś czasie, dosłownie z dnia na dzień, jedno z jej oczu nieoczekiwanie zrobiło się całe czarne.
Gdy jej opiekunowie zorientowali się, że z ich kotką dzieje się coś złego, natychmiast zabrali ją do weterynarza.
Jednak bardzo trudno było ją zdiagnozować…
Niedługo to samo stało się z jej drugim okiem.
Dopiero po wnikliwych badaniach i obserwacji odkryto, co dokładnie się z nią dzieje. Okazało się, że Mati cierpi na tzw. zwichnięcie soczewki. Właściciele nie mieli nawet pojęcia kiedy do tego doszło. Najprawdopodobniej miało to miejsce w wyniku jakiegoś urazu.
To jeszcze nie koniec…
Niestety, to nie był koniec zmian, jakie miały miejsce z jej oczami. Gałki oczne Matildy powiększyły się o kilka rozmiarów, wypełniając się cieczą…
To drastycznie zmieniło jej wygląd.
Kotka miała także niedobór kolagenu, dlatego bardzo trudno było ją leczyć. Mimo podawanych lekarstw nic się nie zmieniało i było widać, że Mati straszliwie cierpi…
Właściciele byli przerażeni
Postanowili jednak założyć kotce konto na Instagramie, gdzie jej losami przejęło się bardzo wielu ludzi. Niektórzy z nich porównywali ją do kota z popularnego filmu animowanego.
Niezbędna operacja…
Niestety w marcu 2016 roku operacja okazała się być konieczna. Mati usunięto oczy. Choć kotka teraz nie widzi nic, ma kochającą rodzinę i wciąż wierną rzeszę fanów. Mimo że straciła oczy, potrafi nadal cieszyć się życiem.