Słynny kot z Ukrainy, który sprawił ludziom tyle radości, opuścił już kraj wraz z rodziną
Mama Stepana zaczęła publikować jego zdjęcia i filmiki na Instagramie, a także TikToku w 2020 roku. Przez ten czas uroczy kociak zdążył już podbić Internet – na obu platformach obserwuje go ponad milion osób. Ludzie każdego dnia odwiedzają jego profile, ponieważ wiedzą, że on wniesie odrobinę radości do ich życia.
Czarne chmury
Stepan jest uroczym i ciekawym świata kotem, który uwielbia pozować do zdjęć. W ostatnim czasie jego życie zmieniło się jednak o 180 stopni, ponieważ wraz z rodziną mieszka w Ukrainie.
@annaolala inst : ʟᴏᴠᴇʏᴏᴜsᴛᴇᴘᴀɴ ?
Są już bezpieczni
Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, wszyscy obserwujący bardzo martwili się o bezpieczeństwo Stepana i jego rodziny. Oni nie publikowali jednak zbyt wiele materiałów w tym czasie. Wszyscy mieli więc nadzieję, że wszystko jest w porządku…
Kilka dni temu rodzina Stepana poinformowała obserwujących, że wraz z kotem udało im się opuścić Ukrainę, a teraz wszyscy są bezpieczni. Co za wspaniała wiadomość!
Spędziliśmy dwie noce w piwnicy, a przez tydzień nie mieliśmy prądu. Musieliśmy udać się do pobliskiej piwnicy, aby naładować telefon. Potem udało nam się opuścić miasto. Wolontariusze z Charkowa pomogli i zabrali nas na dworzec. Wsiedliśmy do pociągu do Lwowa (w 20 godzin dojechaliśmy do Lwowa), a następnie pojechaliśmy do granicy z Polską. Na granicy stanęliśmy w kolejce na przejściu dla pieszych. Ludzi było bardzo dużo (od 4 do 5 tys.). Po 9 godzinach przekroczyliśmy granicę. – napisała rodzina Stepana.
Rodzina Stepana wiedziała, że nie mogą zostać w Ukrainie. I chociaż znalezienie schronienia wraz z kotem musiało być trudne, nie było nawet mowy, by go zostawić.
Na szczęście ci ludzie mogli bezpiecznie podróżować po kraju ze Stepanem, a futrzak mógł nawet wyglądać przez okno w pociągu i patrzeć na świat. Rodzina jest teraz we Francji i ma nadzieję, że wkrótce będą mogli wrócić do rodzinnego kraju.
Kiedy dotarliśmy do Polski, zaoferowano nam pomoc Światowego Stowarzyszenia Influencerów i Blogerów z Monako. Pomogli nam dostać się do Francji, abyśmy tam mogli czekać na dzień, w którym będziemy mogli wrócić do domu. Czujemy się dobrze, ale bardzo martwimy się o naszych bliskich w Ukrainie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc naszemu krajowi. – dodali.
Stepan dał mnóstwo radości ludziom i bardzo cieszymy się, że zarówno on jak i jego rodzina są bezpieczni!
Aby śledzić dalsze przygody kota, koniecznie odwiedź jego profil na Instagramie (kliknij TUTAJ) oraz TikToku (kliknij TUTAJ).
W obliczu wojny w Ukrainie, większość z nas czuje się bezradna i bezsilna. Istnieją jednak sposoby, dzięki którym możemy pomóc zwierzętom z Ukrainy oraz ich rodzinom, a także futrzakom ze schronisk, które nie mają dokąd pójść. Kliknij TUTAJ, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc ukraińskim zwierzakom.
Zobacz także: Przez 17 km nieśli starego psa do granicy
Zobacz także: Brytyjczyk, który odmówił opuszczenia Ukrainy bez swojego psa, przekracza granicę pieszo
Zobacz także: Ukraińscy żołnierze przygarnęli samotnego szczeniaka. „Było nam go żal. Na zewnątrz było zimno”