×

Wrocław: Polewali mu chore oczy wodą utlenioną, która wyżarła wszystko. Gucio wył z bólu

Gucio z Wrocławia przeszedł przez prawdziwy horror. Zupełnie przypadkiem natknął się na niego jeden z działaczy Fundacji Centaurus. Interwencję podjęto od razu, a czworonoga w przerażającym stanie odebrano właścicielom w asyście policji. Piesek wył z bólu i błagał o pomoc. Jego gałki oczne były tak uszkodzone, że jedyną drogą była operacja.

Polewali chore oczy wodą utlenioną

Gucio miał chore oczy, a aby je wyleczyć, właściciele postanowili polewać je wodą utlenioną, która wyżarła prawie wszystko. Uszkodzenia były tak ogromne, że jedynym wyjściem była operacja. Weterynarze robią wszystko, aby ulżyć psiakowi.

Zdjęcia Gucia są tak drastyczne, że nie będziemy publikować ich wszystkich. Jeśli jednak masz mocne nerwy i chcesz je zobaczyć, to kliknij TUTAJ.

Gdy w nocy odbieraliśmy go w asyście policji, Gucio cierpiał tak bardzo, że wył. Przeraźliwym głosem prosił o pomoc. Nie widział nic, nie słyszał nic. Zamknięty w imadle niewyobrażalnego bólu, błagał o ratunek. – pisze Fundacja Centaurus na stronie ratuuemyzwierzaki.pl

Ludzka znieczulica

Co szokuje najbardziej, to brak reakcji ludzi. Gucio często biegał po posesji, a więc widziało go sporo osób. Nikt jednak nie wezwał pomocy.

Nie będziemy się rozwodzić, ile osób mijało go każdego dnia. A mijali go na pewno, bo pies był wypuszczany luzem, by załatwić swoje potrzeby. Nie będziemy ustalali, czemu nikt nie reagował na tak przerażający widok. Bo nie raz już widzieliśmy bezmiar obojętności wobec konających zwierząt. Ale zrobimy co w naszej mocy, by ocalić Gucia, ale i postawić przed sądem jego katów. Ludzi, którzy swoją bezmyślnością zgotowali mu piekło i doprowadzili do kalectwa. – czytamy na stronie ratujemyzwierzaki.pl

Razem możemy uratować Gucia

Gucio musi przejść długą drogę, aby dojść do siebie, a to wszystko kosztuje sporo pieniędzy. Fundacja Centaurus prowadzi zbiórkę na pokryte kosztów leczenia, diagnostyki, operacji oraz pobytu w klinice. Obrażenia są naprawdę ogromne, przez co leczenie będzie trwało długo. Według lekarzy prowadzących, Gucio nie odzyska już wzroku, ale ma szansę na życie bez bólu i cierpienia.

Aby wesprzeć zbiórkę na rzecz Gucia, kliknij TUTAJ.

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować