×

Psy pomogły 15-miesięcznej dziewczynce wyjść z pokoiku. Miały w głowach niecny plan

Psy mają tyle miłości do rozdania, a najbardziej tym, którzy je karmią i zapewniają bezpieczny dom. Psiaki nie są też głupie, a spostrzegawcze i w szybkim czasie lokalizują, skąd biorą się dawane im smakołyki. W końcu kto chciałby przegapić tę chwilę rozkoszy.

Pewna rodzina mieszka w domu wraz z dwoma pięknymi golden retrieverami o imieniu Colby i Bleu. Psy budzą swoich właścicieli około godziny 6 rano, dając tym znać, że już pora na śniadanko.

Od kiedy w domu pojawiła się mała Chloe, czworonogi szybko zdały sobie sprawę, że dotarcie do przekąsek może być o wiele łatwiejsze, niż do tej pory! Te psy nie tylko chronią tego małego, nowego członka rodziny, ale gdy dziewczynka nauczyła się chodzić, stała się ich partnerem w zbrodni.

Psy zakochały się w Chloe od pierwszego dnia, kiedy pojawiła się w domu. Są do niej mocno przywiązane. Nie minęło sporo czasu, nim dziewczynka zrozumiała, że psiaki będą zawsze obok niej, kiedy zrzuci im z krzesełka do karmienia trochę jedzenia. Nie myliła się!

Niecodzienny poranek

Rodzice byli nieco zaskoczeni, gdy jednego ranka psiaki wcale ich nie obudziły w porannych godzinach, jak to miały w zwyczaju. Jednak kiedy wyszli z sypialni, zastali swoją 15-miesięczną córeczkę spacerującą w asyście golden retrieverów po korytarzu.

Psiaki musiały wkraść się w nocy do sypialni dziewczynki. Wiedziały, że jeśli pomogą jej wyjść z pokoju, ona da im przekąski.

Wspólnicy

Chris wraz z żoną byli zaskoczeni odkryciem, że to psy pokazały drogę Chloe. Dziewczynka sama była zbyt mała, by otworzyć sobie drzwi pokoiku. Natomiast psiaki robiły to bez problemu. Znalazły więc małego pomocnika, który nie skąpił im jedzonka. Rodzice sprawdzili jeszcze nagranie z niani, które tylko utwierdziło ich w przypuszczeniach.

Ta trójka małych gagatków dogadała się bez słów. Psy otworzyły drzwi, dzięki którym dziewczynka mogła wyjść ze swojego pokoju. Następnie pokierowały ją do kuchni, by poczęstowała je czymś smacznym jeszcze przed śniadankiem. W końcu rodzice mieli się o niczym nie dowiedzieć.

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować