×

Chłopiec wraca ze szkoły. Gdy widzi, kto wita go w progu, od razu wybucha płaczem

Ucieczka psa i świadomość, że nie wiadomo, co się z nim dzieje, to koszmar dla kochających właścicieli. Przyprawia to o duże emocje i zawroty głowy. Rodzina psa o imieniu Bruiser nie mogła poradzić się z tą niewiedzą. Robili wszystko, aby go odnaleźć. Najgorszej przeżywał to 10-letni Tyler, który był bardzo zżyty z pupilem. Kiedy rodzina traci już nadzieję, nagle dzieje się coś nieoczekiwanego.

Reklama

Zaginął ukochany pies rodziny

Pochodząca z Florydy rodzina Bandy miała dwa kochane psy. Były dla nich wszystkim. Jednak pewnego dnia stało się coś, co przyprawiło ich o ból serca. Zaginął ich pupil rasy pit bull o imieniu Bruiser. To był koszmar, szczególnie dla ich 10-letniego syna Tylera, który był bardzo zżyty ze zwierzęciem. Wiadomo, że psiak uciekł z posesji w pogoni za królikiem. I tyle go widziano. 

Nadzieja umiera ostatnia

Ból rodziny trwał tygodniami. Przez cały ten czas się nie poddawali i aktywnie uczestniczyli w akcji poszukiwawczej. Przeszukiwali nawet stare schrony znajdujące się w hrabstwie Polk. Drukowali i rozwieszali też ulotki w całym mieście z nadzieją, że ktoś widział ich ukochanego psa. Ze swojej bezsilności opublikowali też apel z prośbą o pomoc w mediach społecznościowych. Wpadli też na pomysł, aby zostawić swoje ubrania w pobliżu domu, na wypadek, gdyby Bruiser wyczuł ich zapach. Byli zrozpaczeni i czuli, że to wszystko na nic… Jednak, jak mówi popularne przysłowie – nadzieja umiera ostatnia…

Reklama

Co za ulga!

W końcu rodzina Bandych otrzymała telefon z hrabstwa Highlands! Okazało się, że ktoś zobaczył ich psa na drodze i zgłosił ten fakt lokalnemu schronisku. Jego pracownicy widzieli apele rodziny, dlatego gdy tylko dowiedzieli się o miejscu przebywania Bruisera, od razu się z nimi skontaktowali. Radość i ulga, jaką odczuła rodzina, była niewyobrażalna. 

Rodzice Tylera chcieli mu zrobić niespodziankę i nic nie mówili, że ich pies się znalazł. Później do sieci trafił wzruszający filmik, na którym widać, jak chłopiec wchodzi z drugim psem do domu, a w progu radośnie wita go Bruiser! Oboje tulą się do siebie, a chłopiec nie ukrywa łez i szczęścia, gdy widzi swojego ukochanego psa znowu w domu. Ta scena jest naprawdę wzruszająca! Cieszymy się, że historia Bruisera ma swój szczęśliwy koniec.

Reklama

Reklama

Może Cię zainteresować