Bezdomny jednoczy się ze swoim ukochanym psiakiem. Myślał, że nigdy więcej go nie zobaczy

Bezdomny Anthony Rogers od zawsze miał lojalnego towarzysza przy swoim boku – psa Bobo. Niestety pewnego dnia czworonóg zaginął, a jego opiekun obawiał się, że już nigdy więcej nie zobaczy swojego kumpla. Kiedy wydawało się, że świat legł w gruzach, Bobo został odnaleziony. Ponowne spotkanie bezdomnego z psiakiem doprowadza do łez…

Najlepsi przyjaciele

Może i Anthony Rogers nie posiada zbyt wiele dóbr materialnych, ale jego życie jest bogate w bezwarunkową miłość. Choć mężczyzna nie ma domu, przy jego boku zawsze znajdował się wierny psi towarzysz o imieniu Bobo.

Czarne chmury

Pewnego dnia Anthony obudził się, a Bobo nie było przy jego boku. Bezdomny natychmiast rozpoczął poszukiwania swojego przyjaciela. Obawiał się jednak, że może już nigdy więcej go nie zobaczyć. Gdy wydawało się, że świat legł w gruzach, mężczyzna otrzymał wspaniałe wieści – pracownik Memphis Animal Services natknął się na psa, który wyglądał jak zaginiony pies. Czy to jednak mógł być Bobo?

Ponowne spotkanie przyjaciół

Gdy Anthony przybył na miejsce, nie było żadnych wątpliwości, że znaleziony pies to właśnie Bobo. Ponowne spotkanie dwóch przyjaciół zwyczajnie wyciska łzy z oczu. Zobacz sam:

https://www.facebook.com/memphisanimalservices/videos/800884160330839/?v=800884160330839

 

„To była niesamowita chwila. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy być świadkami tego wzruszającego spotkania. Po wszystkim zachipowaliśmy Bobo, odrobaczyliśmy go i zaszczepiliśmy. Podarowaliśmy jego opiekunowi zapas karmy, smycz, obrożę oraz identyfikator. Widać, że ta dwójka jest ze sobą bardzo szczęśliwa. Oby nigdy więcej los nie wystawił ich na podobną próbę” – przyznała Katie Pemberton z Memphis Animal Services.