Wierny pies czeka w szpitalu, aż jego pan w końcu wróci. Nie wie, że zmarł na koronawirusa
Na świecie nie ma nic większego niż psia lojalność, a ta historia jest tego przykrym dowodem. Wszystko zaczęło się, gdy w lutym pewien starszy mężczyzna zaraził się koronawirusem i został zabrany do Szpitala Wuhan Taikang w prowincji Hubei w Chinach. Niestety zmarł 5 dni później. Jego 7-letni pies o imieniu Xiao Bao nie zamierzał się jednak poddawać. Według Zhu Youzhen, 65-letniej sprzątaczki w szpitalu, czworonóg czekał w holu szpitala, aż jego pan w końcu wróci. Niestety piesek nie zdawał sobie sprawy, że to już nigdy nie nastąpi. Ta historia jest taka przykra…
Wierny pies czeka, aż jego pan w końcu wróci
Piesek czekał za swoim panem w holu szpitala, ale nie zdawał sobie sprawy, że ten zmarł z powodu koronawirusa. Mijały dni, a Xiao Bao odmawiał opuszczenia placówki.
Xiao Bao zaprzyjaźnił się z właścicielką szpitalnego sklepu i codziennie ją witał
„Gdy właściciel Xiao Bao zmarł, on ciągle go szukał. Nie zdawał sobie sprawy, że on odszedł i ciągle czekał, aż wróci. Nie chciał opuścić placówki. Mimo że Xiao Bao nie potrafi mówić, to łatwo się domyślić, że bardzo tęskni za swoim opiekunem. To takie wzruszające” – opowiada właścicielka sklepu.
Po trzech miesiącach pracownicy Szpitala Wuhan Taikang zaczęli otrzymywać skargi, że po korytarzach wędruje pies.
Nawet gdy pies został wyproszony ze szpitala, po czasie i tak do niego wracał
Nadzieja na lepsze jutro
W końcu piesek został przekazany pod opiekę Stowarzyszenia Ochrony Małych Zwierząt w Wuhan. Mamy nadzieję, że dzięki pomocy wolontariuszy szybko znajdzie nową rodzinę.
Oby ten psiak jak naszybciej odnalazł swoje szczęście
Xiao Bao – życzymy Ci wszystkiego najlepszego!