Wyciągnęła ze śmieci małego kotka. Nie miała pojęcia, jak bardzo jest wyjątkowy
Kobieta była zaskoczona kotem, którego uratowała ze śmietnika. Biedactwo zostało bestialsko porzucone w stercie śmieci. Udało jej się go wyciągnąć w ostatniej chwili. Nie wiadomo, jak skończyłaby się ta historia, gdyby nie jej pomoc. Nie sądziła też, że kociak, którego uratowała, jest tak wyjątkowy!
Taki kot zdarza się raz na 3000 urodzeń
Martyr to niezwykle rzadki kot, jednak los do tej pory go nie oszczędzał. Maluch, chociaż jest bardzo wyjątkowy, już zdążył spotkać się z ludzkim okrucieństwem. Zamiast być pupilem rodziny, mieć pełną michę i swój ciepły kąt, bezdusznie wyrzucono go na śmietnik, jak nikomu niepotrzebny śmieć. To jest nie do uwierzenia, jak ludzie potrafią być bez serca, empatii, po prostu potworni.
Na szczęście nie musiał umierać między stertami śmieci. Rozpaczliwe miauczenie kociaka usłyszała przechodząca niedaleko kobieta, która po wyciągnięciu go, mocno się przeraziła. Nie mogła uwierzyć, że ktoś mógł to zrobić z tak cudownym stworzeniem. Szybko wyciągnęła Martyra ze śmietnika i zabrała go do weterynarza.
Tak dowiedziała się czegoś, co ją po raz kolejny zaskoczyło. Weterynarz powiedział, że to niezwykle nieprzeciętny kot i takie przychodzą na świat raz na 3000 urodzeń! Było to niesamowite! Kociak uratowany ze śmietnika okazał się być prawdziwym diamentem, który ktoś ot tak sobie wyrzucił! Kobieta cieszyła się, że pomogła tej małej, biednej kulce. Miała też doświadczenie w pomocy zwierzętom i wiedziała, jak reagować.
Kocur trafił na badania, okazało się, że musi przez jakiś czas nosić kołnierz ochronny. Na szczęście Martyr szybko zaczął wracać do pełni sił. Kiedy zaczął dorastać, kobieta zauważyła, że jest trójkolorowy i rzeczywiście wyjątkowy! Postanowiła, że go zaadoptuje i da mu zdrowy i kochający dom, lepszy od tego, który miał poprzednio.