×

Uratowano go z nielegalnej hodowli zwierząt. Miał trafić na czyjś stół jako posiłek…

Na pewno słyszeliście lub czytaliście już niejedną historię o psach uratowanych z hodowli, w których wegetowały tylko po to, aby trafić na stół… Tak, ludzie są straszni. Skoro tyle psiaków udało się uratować, wyobraźcie sobie, ile musiało też zginąć w męczarniach…

Reklama

Właśnie w jednej z takich hodowli w Korei Południowej przebywał Waldo.

Jego życie tam było pełne okrucieństwa i cierpienia, a klatka była jedynym domem, jaki znał. Biedny psiak miał trafić na czyjś stół. Na samą myśl o tym, łzy napływają nam do oczu…

Czworonóg nie miał mieć nawet szansy na doznanie miłości, cieszenie się z małych rzeczy czy na poczucie miękkiej trawki pod łapkami. W jego oczach nie było radości. Na szczęście dzięki pomocy ochotników Humane Society International został uratowany, a jego los się odmienił!

Reklama

Gdy wybawcy go znaleźli, jego widok dosłownie złamał im serce!

Był skrajnie niedożywiony i odwodniony, na jego nogach widoczne były otwarte rany, a wokół oczu powstała straszliwa infekcja. Widok wybawicieli, zamiast ucieszyć, bardzo go przeraził, schował się w najdalszy kąt klatki.

Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie został potraktowany dobrze przez człowieka…

Na szczęście po pewnym czasie zaczął przekonywać się, że nie wszyscy ludzie są źli. Waldo dał im jeszcze jedną szansę i postanowił zaufać. Poczuł się lepiej i odzyskał siły, a na jego waga powoli zaczynała się zwiększać.

Reklama

Weterynarzowi udało się także wyleczyć go z infekcji oczu.

Gdy był już całkowicie zdrowy, znalazł nawet dom!

Trafił do kochającej rodziny na farmie koni w Wirginii. Teraz, w końcu może cieszyć się życiem, grać w piłkę i beztrosko biegać po trawie. Cały czas był wspaniałym i wesołym psiakiem. Niestety, został stłumiony przez złych ludzi…

Ma tu mnóstwo nowych, futrzanych przyjaciół i wygląda na szczęśliwego, prawda?

Waldo ma rodzinę, na jaką zasłużył!

Reklama

Może Cię zainteresować