W kuchni odnaleziono przerażające stworzenie. Przez długi czas cierpiało w samotności
Pewnego dnia zmarł starszy mężczyzna, a jego pies – owczarek staroangielski, trafił do nowej rodziny. Niestety nowi opiekunowie okazali się nieodpowiedzialnymi ludźmi. Dawali zwierzakowi jedynie jedzenie i wodę, aby mógł dalej żyć. Nie dbali w ogóle o jego futro, które z biegiem czasu stało się prawdziwą pułapką.
Koszmar niewinnego zwierzaka trwał kilkanaście miesięcy! Dopiero po interwencji ratowników, pies dostał drugą szansę na szczęśliwe życie. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądała jego metamorfoza, koniecznie przeczytajcie ten wpis do końca!
Po śmierci starszego pana, jego pupil trafił do nowej rodziny, która zaniedbywała go przez cały rok. Futro psa było bardzo splątane, przez co miał problemy z chodzeniem i oddychaniem.
Pies jest owczarkiem staroangielskim. Przedstawiciele tej rasy posiadają bardzo grubą warstwę futra, dlatego ich właściciele muszą pamiętać o regularnej pielęgnacji swoich pupili.
Jak widać na zamieszczonych zdjęciach, zwierzak nie mógł liczyć na taką pomoc. Jego życie stało się jednym wielkim cierpieniem…
Ratownicy nazwali go Cocos. Czworonóg potrzebował natychmiastowej pomocy. Zbyt długo znajdował się w ciężkiej skorupie, która powoli go zabijała. Zwierzak potrzebował również miłości.
Po tym jak pies trafił do centrum medycznego, aż 6 osób pracowało bez wytchnienia przez 3 godziny, aby zwierzak mógł znowu cieszyć się życiem. Usunięcie zaniedbanego futra nie było łatwym zadaniem.
Co więcej, na ciele psa odkryto wiele ran i infekcji. Był to kolejny dowód na to, że przez dłuższy okres czasu nikt nie zajmował się tą biedną istotą.
Pod tą skorupą zaniedbanego futra znajdowała się żywa istota…
Kilka godzin później Cocos znowu mógł swobodnie chodzić i oddychać. Niesamowita metamorfoza!
Osoby, które zaangażowały się w pomoc bezbronnemu zwierzakowi, zaczęły szukać dla niego kochającego domu.
Miłość i schronienie czworonogowi postanowiła zapewnić kobieta, która już wcześniej opiekowała się owczarkami staroangielskimi.
Elena, bo o niej mowa, robi wszystko, aby Cocos zapomniał o koszmarnych miesiącach. Nie tylko poświęca mu dużo uwagi, dba o jego potrzeby i futro, ale też kupiła mu bardzo stylowe spodenki!
Cocos otrzymał drugą szansę na szczęśliwe życie.
Dzięki pomocy i zaangażowaniu dobrych ludzi, jego historia ma szczęśliwe zakończenie!
Jeśli transformacja Cocos’a poruszyła Wasze serca, proszę podzielcie się nią z innymi! I pamiętajmy, decydując się na przygarnięcie zwierzaka, bierzemy na siebie ogromną odpowiedzialność za żywą istotę, której należy zapewnić nie tylko opiekę, ale też otoczyć ją miłością.