W czasie spaceru czyhało straszne niebezpieczeństwo. To przerażające, co stało się jej psu
Pewna mieszkanka Gdańska, jak każdego dnia, wybrała się na spacer ze swoim psem. W pewnym momencie stało się coś, czego w życiu by się nie spodziewała. Psiak po prostu zniknął. Okazało się, że wpadł do dziury, która jest pozostałością po nielegalnym wydobywaniu bursztynu. Kobieta wpadła w panikę. Nie wiedziała, co ma zrobić! Na szczęście pomoc przyszła w samą porę!
Pies wpadł do wykopu podczas spaceru
To miał być spokojny spacer. Jak każdego dnia mieszkanka Gdańska wybrała się na spacer ze swoim pupilem. W życiu nie spodziewałaby się, że spotka ją coś takiego! W pewnej chwili postanowiła swojego pupila spuścić ze smyczy, aby pobiegał sobie swobodnie na łące. Niestety w pewnym momencie pies zniknął. Przerażona kobieta podbiegła do miejsca, w którym wcześniej znajdował się jej futrzak. To, co się okazało, nieźle ją przeraziło.
Zobaczyła, że pies wpadł do tajemniczej dziury, której w ogóle nie było wcześniej widać. Kobieta nie wiedziała co zrobić, kiedy jej pies wpadł do wykopu. Zalała ją fala emocji, próbowała samodzielnie wyciągnąć psiaka, ale nie dała rady. Postanowiła wezwać pomoc, dlatego zadzwoniła do Straży Miejskiej w Gdańsku. Byli oni dla niej i jej psa jedynym ratunkiem w tej sytuacji.
Pies strasznie skomlał
Kobiecie drżały ręce i skakało serce z przerażenia. Widok biednego psiaka w dziurze, który cały się trząsł i nie wiedział, co się dzieje, było dla niej okropnym przeżyciem. Pies wpadł do wykopu i strasznie skomlał. Kobieta zalewała się łzami. Czekanie na straż miejską było dla niej niczym niekończąca się udręka. Bała się, że jej pupilowi coś poważnego mogło się stać w chwili, kiedy wpadł do dziury. Kiedy strażnicy miejscy przyjechali na miejsce, użyli specjalnego sprzętu, aby wydobyć psiaka z wykopu. Okazało się, że dziura, do której wpadł piesek, to nielegalny wykop bursztynu.
Po wydobyciu psa został on dokładnie sprawdzony. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, ale na pewno cała sytuacja i przebywanie w dziurze nabawiła go wiele stresu i strachu. Kobieta dowiedziała się też, że to nie pierwsza taka sytuacja, kilka miesięcy wcześniej do tej samej dziury wpadł chłopczyk, którego ojciec również organizował akcję ratunkową. Miejmy nadzieję, że dziura zostanie w końcu zakopana, aby więcej nie dochodziło do takich nieszczęść.