Spędziła całe 12 lat zamknięta sama w klatce… Nie spodziewała się, że jej życie aż tak się zmieni.
Przez dwanaście długich lat, ta mała i słodka sunia cierpiała w zamknięciu, a cały jej świat ograniczał się do klatki, w której żyła. Zaniedbywana i niedożywiona psina praktycznie przez cały czas spodziewała się szczeniąt, które były jej odbierane i sprzedawane. Ten okrutny ciąg dramatycznych wydarzeń skończył się na szczęście pewnego dnia, kiedy to po tylu latach smutku i cierpienia, mała Belle została uratowana.
Niestety lata spędzone w niewoli, odbiły się na zdrowiu suczki. Ta kruszynka musi zmagać się m.in. z jaskrą, nowotworem, zanikiem mięśni oraz wrastającymi paznokciami. Organizacja, która pomogła Belle, od razu zajęła się jej stanem zdrowia. Jednocześnie placówka zaczęła szukać kochającego domu dla biednego zwierzaka.
Urocza psinka w końcu znalazła szczęśliwy dom. Przygarnęła ją kobieta o imieniu Irene, która pokochała Belle od pierwszej chwili. Sunia obecnie mieszka w Holandii.
Belle.
Psinka była bardzo wystraszona i nie ufała ludziom.
Zdjęcie zrobione po kilku operacjach, jakie musiało przejść to biedne zwierzątko.
Kiedy jej stan zdrowia na to pozwolił, psinka z Portugalii udała się do Holandii.
Wreszcie mogła zaufać człowiekowi i znaleźć pomoc w jego ramionach.
Jej nerwowy charakter zmieniał się z każdym dniem. A wszystko dzięki temu, że w końcu czuła się jak w domu.
Z bratem – Benji.
Po jakimś czasie Belle zaczęła pokazywać jak bardzo jest szczęśliwa.
Niestety ciągle pozostawały problemy zdrowotne, z jakimi zmagała się mała bohaterka.
Jaskra wyrządziła tak duże uszkodzenia, że konieczna była operacja usunięcia oczu.
Stres spowodowany poważną operacją sprawił, że Belle miała zawał serca. Na szczęście przeżyła zabieg.
Kolejne problemy, a co za tym idzie utrata oczu, nie zmieniły charakteru suni, która nadal pozostała łagodnym i wesołym zwierzątkiem.
Belle wciąż potrafi cieszyć się życiem. I to jest po prostu piękne!
Należy jednak pokreślić, że w tym stanie sunia potrzebuje stałej opieki.
Ale Belle to przede wszystkim wojowniczka, która jest po prostu cudowna. Zresztą cały czas może liczyć na pomoc i wsparcie Irene.
Nikt i nic nie sprawi, że psinka przestanie cieszyć się życiem.
Żadno stworzenie nie powinno przechodzić przez takie piekło jak ta biedna sunia. Jeśli zgadzasz się ze mną, udostępnij historię Belle dalej, niech pozna ją jak najwięcej osób.