Z bólu nie miała siły nawet się ruszyć. W ogromnym cierpieniu czekała na śmierć
Psy są najlepszymi przyjaciółmi człowieka, tylko dlaczego nie mogą powiedzieć tego samego o ludziach? Ile razy czytaliśmy historie o niesprawiedliwym traktowaniu zwierząt, które cierpią i konają w niewyobrażalnie ciężkich warunkach?
Przez taką gehennę przeszła Helen, suczka, która trafiła pod skrzydła organizacji ratującej zwierzęta „Animal Aid Unlimited”. Wolontariusze znaleźli ją na ulicach Indii.
Łamie serce widok bezbronnego psa, który widać, że musiał wiele przejść…
Helen była za słaba, żeby wstać, a co dopiero, żeby uciec czy się bronić. Jedynie pozostało jej z przerażeniem obserwowanie tego, co może ją spotkać. Nie miała pojęcia, czy ratownicy mają wobec niej dobre zamiary. Jasne jest, że do tej pory nie była dobrze traktowana przez ludzi.
Na samym początku wolontariusze próbowali zdobyć zaufanie pieska. Helen z wdzięcznością przyjmuje smakołyki, których prawdopodobnie nigdy nie miała… Bardzo szybko doceniła przyjazne gesty ludzi.
Ciało suczki jest w okropnym stanie: całe w bolesnych ranach z ropą. Nikt do tej pory nie zareagował na tę bidulkę?
Wreszcie, Helen pozwala się owinąć kocem i zabrać do kliniki dla zwierząt.
Na miejscu dostała w końcu prawdziwy posiłek, którego na pewno bardzo pragnęła.
Gdy Helen się najadła, weterynarze zajęli się jej ranami. Najpierw maść, która miała złagodzić ból, a potem czas na pielęgnację ciała.
Wszyscy dbali o Helen. Pracownicy chcieli szybko wyprowadzić ją z tego ciężkiego stanu, aby zapomniała o tym, co ją spotkało. Sama wykazała się ogromną siłą i chęcią walki.
Cały czas na jej drobnym ciele widać siniaki i rany, które świadczyły o jednym… Nie zaznała szacunku i godnego życia.
Walka o lepsze życie dla Helen
Robiono wszystko, aby piesek szybko doszedł do siebie i zapomniał o tym, jak okrutny potrafi być człowiek. Wolontariusze Animal Aid Unlimited wierzyli w Helen i nie poddawali się. Dziś suczka ma szczęśliwy dom i w końcu jest zdrowa. Wygląda na zadowoloną i zaczyna ufać na nowo.