Ich relacja zaprzecza regułom. Ogromny tygrys i malutkie psy są najlepszymi przyjaciółmi
Wielu z nas decyduje się na posiadanie zwierzaka w swoim domowym zaciszu. Naszymi pupilami z reguły zostają psy, koty, gryzonie, a nawet jaszczurki…
Rodzina Fernandesów podjęła się jednak większego wyzwania – zajmują się tygrysem bengalskim! Panjo jest z nimi odkąd miał zaledwie trzy tygodnie!
Goosey Fernandes przyniósł Panjo do domu, kiedy zwierzę zostało porzucone przez matkę. Chociaż te drapieżniki są groźne w ich naturalnym środowisku, Panjo cieszy się przytulaniem, skakaniem po meblach, i posiłkami podawanymi z butelki.
Obecnie Panjo ma rok i sześć miesięcy, a jego waga to aż 145 kilogramów! To nie koniec, zwierzak cały czas rośnie.
„Żyć jak pies z kotem” – takie przysłowie już od dawna istnieje w naszym świecie i wyraźnie sugeruje, że koty i psy nie dogadują się zbyt dobrze. Nic bardziej mylnego. Najlepszymi przyjaciółmi Panjo są psy!
Rodzina Fernandes ma dwa psy rasy Jack Russell, o imionach Milo i Sky. Według nich, ta trójka tworzy nierozerwalny zespół.
Znają się od maleńkości i wszystko robią razem. Gonią się po podwórku, odpoczywają razem, zabierają sobie jedzenie, po prostu są prawdziwymi przyjaciółmi.
Panjo bywa czasem odrobinę dziki, ale Fernandes mówi, że jest prawdziwym dzieckiem w sercu.
„W nocy płacze za swoją butelką. Gdy leży na kanapie, na zewnątrz domu i pije mleko, mógłbym oglądać go całymi dniami.”
Ponieważ posiadanie dzikiego zwierzęcia jako pupila domowego, staje się niebezpieczne z biegiem czasu, dni Panjo w domu Fernandesów są policzone.
Tygrys dorasta, więc Fernandes ma nadzieję, że znajdzie dla niego partnerkę do rozrodu. Zwierzęta też potrzebują miłości!