×

Pies umierał z głodu na oczach rodziny. Właściciele myśleli, że nie trzeba go karmić

W powiecie świdnickim w Pastuchowie rozgrywał się istny horror dla bezbronnego, 4-letniego pieska. O dramatycznej interwencji na swoim Facebooku poinformował Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Czworonóg był wygłodzony do granic możliwości i wyglądał jak sama skóra i kości. Co ciekawe, jego właściciele myśleli, że psa wcale nie trzeba karmić…

Reklama

Pies, który żywił się i poił słońcem oraz powietrzem

W czasie interwencji, właściciele przyznali, że myśleli, że psa wcale nie trzeba karmić oraz, że będzie żywić się powietrzem. 4-letni Tołdi był tak wychudzony, że można powiedzieć, że umierał na oczach swojej rodziny. Dramat rozgrywał się na oczach dzieci.

Właścicielka podczas interwencji rzuciła psu pusty gar po zupie, a psiak o mało nie pożarł go w całości. Skrupulatnie wybierał każde ziarnko kaszy po krupniku, które przyklejone była do brzegów pojemnika. – pisze Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt na swoim Facebooku.

Koniec horroru

Na szczęście Tołdi został już odebrany swoim właścicielom, po czym trafił do kliniki weterynaryjnej. W czasie interwencji para wykazywała się jednak agresją w stosunku do aktywistów.

Reklama

Kasia W. i Andrzej W. po interwencji zażądali zwrotu w trybie natychmiastowym konającego z głodu Tołdiego. Rodzinka z pogranicza patologii w swoim zachowaniu nie widziała nic nagannego. Podczas rozmów chętnie nas wyzywali, używali słów na k*****, ch** i s*******. Rodzice-kaci są dla swoich dzieci wspaniałym wzorcem do naśladowania. – czytamy na stronie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Fatalny stan

Okazało się, że w wyniku długiego braku dostępu do wody, Tołdi cierpi na hiperodwodnienie. Co więcej, waży zaledwie 12 kg, a ten wynik jest dwukrotnie niższy niż być powinien. Sprawa została już zgłoszona do prokuratury, a właścicielom może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. Mamy nadzieję, że poniosą odpowiednie konsekwencje!

Razem możemy pomóc Tołdiemu

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt zorganizował zbiórkę na leczenie, diagnostykę i ratowanie małego pieska. Aby wesprzeć zbiórkę, kliknij TUTAJ.

Reklama
Możesz także pomóc psiakowi za pomocą przelewu tradycyjnego: mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
w tytule: zagłodzony Tołdi
PayPalhttps://www.paypal.me/DIOZpl / sekretariat@dolnoslaski-ioz.pl
BLIK przelew na telefon – 534-776-981
Jeżeli chciałbyś pomóc Tołdiemu, możesz też zamówić dla niego karmę:
karma sucha PURIZON – kliknij TUTAJ.
karma mokra RINTI – kliknij TUTAJ.
i zlecić jej wysłanie na nasz adres:
Ośrodek Ochrony Zwierząt DIOZ (wraz z podaniem swojego imienia)
Pietrzyków 19
58-170 Dobromierz
tel. 794-313-600

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować