Rowerzysta odnajduje szczeniaki porzucone w dziurze. „Ktoś wykopał dół i zostawił je na śmierć”
Profesjonalny kolarz z Brazylii, Thyago Costa Silva, wybrał się na przejażdżkę rowerową wraz z przyjacielem. Nagle, coś na poboczu przykuło jednak jego uwagę. Wkrótce okazało się, że w głębokiej dziurze znajdowało się pięć malutkich szczeniąt. Thyago i jego przyjaciel wiedzieli, że muszą pomóc.
Szczeniaki zostawione na pewną śmierć
Były w bardzo odległym miejscu. Ktoś wykopał dół i zostawił je tam na pewną śmierć. Były słabe i same nie były w stanie się stamtąd wydostać. – opowiada Thyago Costa Silva.
Druga szansa na życie
Thyago i jego przyjaciel zaczęli wyciągać szczeniaki z dziury, a gdy wszystkie znalazły się na zewnątrz, podali im wodę z butelki. Dzięki rowerzystom, maluszki otrzymały drugą szansę na życie.
Umierały z pragnienia i głodu. Tak bardzo chciały żyć. – przyznał Thyago Costa Silva.
19-kilometrowa podróż do domu
Następnie Thyago i jego przyjaciel umieścili maluchy w swoich koszulkach i wyruszyli z nimi w 19-kilometrową przejażdżkę do domu.
To była podróż pełna emocji. – powiedział Thyago Costa Silva.
Szczeniaki trafiły do domu Thyago, który pomagał im odzyskać siły
Zabrałem je do domu i zaopiekowałem się nimi. – mówi Thyago Costa Silva.
Mężczyzna zrobił jednak dla nich coś jeszcze więcej
Thyago Costa Silva podzielił się historią szczeniąt, które znalazł, a wkrótce każdy z maluchów otrzymał to, czego potrzebował najbardziej.
Wszystkie zostały zaadoptowane przez dobrych ludzi, którzy kochają zwierzęta. Dzięki Bogu. – przyznał Thyago Costa Silva.
Czeka je wspaniała przyszłość
Smutna scena na odległym szlaku rowerowym zakończyła się w najsłodszy sposób, jaki można sobie wyobrazić. Przyszłość uratowanych przed śmiercią szczeniąt nigdy nie kreowała się lepiej!
Będą miały wspaniałe życie. Jestem pewien, że będą pod dobrą opieką. To mnie bardzo cieszy. – dodał Thyago Costa Silva.