Tel Awiw chce obowiązku rejestrowania DNA psów, aby władze mogły zidentyfikować porzuconą kupę
Kupę po psie należy sprzątać, ale wciąż wielu właścicieli tego nie robi. Miasto Tel Awiw znalazło niekonwencjonalny sposób na leniwych posiadaczy czworonogów. Miasto chce, aby właściciele psów byli zobowiązani do okazania radzie miejskiej DNA swoich zwierzaków, aby umożliwić im zidentyfikowanie każdego, kto nie posprząta kupy po swoim pupilu.
Tel Awiw rozprawi się z psią kupą na ulicach
Jak wiadomo, widok kupy na środku chodnika raczej nie jest przyjemny. Nie mówiąc już o tym, gdy przypadkowo wdepnie się w taką brzydko pachnącą pułapkę. Mieszkańcy Tel Awiwu bardzo dobrze znają ten temat, gdyż co miesiąc na ulice miasta trafia aż pół tony psiej kupy! To właśnie miasto jest zmuszane do usuwania ogromnej ilości odchodów.
Z tego względu władze Tel Awiwu postanowiły raz na zawsze rozprawić się z psią kupą na ulicach. Mają nadzieję, że ludzie wezmą większą odpowiedzialność za swoje zwierzęta, kiedy zostaną zmuszeni do okazania ich DNA. Dzięki temu władzom łatwo będzie zidentyfikować właściciela zwierzęcia po zbadaniu kupy.
Nie posprzątasz kupy? Możesz słono za to zapłacić
Jak donosi The Jerusalem Post, 12 lipca Rada Miejska Tel Awiwu-Jaffy zatwierdziła poprawkę do statutu miejskiego, która nakłada na właścicieli psów obowiązek rejestrowania swoich zwierząt w bazie danych DNA po otrzymaniu lub odnowieniu licencji na posiadanie psa.
Inspektorzy będą wtedy mogli pobrać próbki z nieposprzątanej psiej kupy, aby zbadać DNA i zlokalizować właściciela zwierzęcia. Po jego odnalezieniu, pocztą zostanie wysłany mandat w wysokości 720 szekli + koszty za pobranie próbek oraz badania.
Kwestia porzuconej psiej kupy jest w Tel Awiwie sporym problemem, ponieważ stosunek ludzi do psów jest jednym z najwyższych na świecie – jedna na 11 osób w okolicy posiada psa.
Niektórzy właściciele zwierząt okazali swoje wsparcie dla tego pomysłu, jednak wciąż wiele osób jest niezadowolone, że rząd będzie posiadać tak dokładne dane ich pupili.
Niestety Izrael nie zwraca wystarczającej uwagi na aspekt prywatności i myślę, że dzieje się tak dlatego, bo mamy problemy z bezpieczeństwem w innych obszarach, więc ludzie również się na to zgodzą. Należy tu zachować równowagę między prywatnością a kupą na ulicy, gdybym miał wybierać między tymi dwoma aspektami, byłaby to kupa. – argumentuje 57-letni mieszkaniec Gideon.
Po zatwierdzeniu przez Radę Miasta Tel Awiw-Jaffa, ustawa została przekazana do zbadania przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i oczekuje na zatwierdzenie.
