×

„Codziennie mnie truto i poddawano strasznym testom. Jestem Teddy – pies laboratoryjny”

Testowanie na zwierzętach jest wyjątkowym okrucieństwem, które ma miejsce aż do dzisiaj. Jak wiadomo w laboratoriach odbywają się przerażające praktyki, od których aż włos się jeży. Zazwyczaj testom poddawane są myszy i szczury jednak problem ten dotyczy także innych zwierząt. Dow AgroSciences obecnie znane jako Corteva Agriscience do badań wykorzystywało psy rasy beagle. W tym artykule poznasz historię jednego z nich.

Reklama

Testowanie na beaglach

Dow AgroSciences obecnie znane jako Corteva Agriscience testowało pestycydy na psach rasy beagle. Czworonogi zostały właśnie do tego celu wyhodowane. Czworonogi każdego dnia przez cały rok otrzymywały szkodliwe i trujące substancje. Jednym z 30 takich psiaków był beagle o imieniu Teddy.

Historia psa o imieniu Teddy

Teddy był jednym z 30 psiaków wykorzystywanych do testowania pestycydów. Zarówno Teddy jak i pozostałe czworonogi każdego dnia otrzymywały szkodliwe i trujące substancje. Psy przetrzymywano w małych i ciasnych klatkach, a Teddy i jego kompani tak bardzo pragnęli uwagi i odrobiny miłości. Niestety w tym miejscu nikt im tego nie dawał.

Reklama

Zwrot akcji

Całą sprawę zainteresowało się Humane Society of the United States. Organizacja przeprowadziła własne śledztwo, a ostatecznie ich interwencja doprowadziła do oddania psów. Dzięki temu bezbronne czworonogi przestały być przedmiotem okrutnych badań. Co więcej, otrzymały szansę na lepsze jutro.

Szczęśliwe psiaki

Beagle trafiły pod opiekę Humane Society of the United States, a większość z nich zamieszkała już w szczęśliwych domach. Teddy został adoptowany przez Davida i Grattę, którzy codziennie obdarzają go mnóstwem miłości. Teraz piesek nie musi się martwić, że ktoś zrobi mu krzywdę. Wystarczy na niego spojrzeć, aby zobaczyć jak bardzo jest szczęśliwy.

Reklama

Całą podróż psa możesz obejrzeć na poniższym wideo:

Rasa beagle obiektem okrutnych badań

Nie każdy pies może wciąć udział w testach. Do eksperymentów wykorzystuje się głównie przedstawicieli rasy beagle. Pewnie zastanawiasz się, dlaczego. Te psy są bowiem bardziej podatne na nietolerancję szkodliwych substancji, dzięki czemu są lepszymi „królikami doświadczalnymi”.

Okrutne praktyki

Firmy testujące na zwierzętach przyczyniają się do ogromnego cierpienia naszych futrzanych przyjaciół. Co roku miliony zwierząt wykorzystuje się do przerażających badań. Pomimo licznych protestów okrutne zachowanie przemysłów kosmetycznych nadal trwa. Kliknij TUTAJ aby zobaczyć listę firm, które w dalszym ciągu przeprowadzają testy na zwierzakach.

 

Reklama
Źródła: www.pawmygosh.co

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować