×

Szła z niewidomym psem, cały czas się rozglądała. Myślała, że nikt jej nie widzi – nagrał ją monitoring

Nie każdy nadaje się do opieki nad zwierzęciem. O czym na własnej sierści przekonał się Adriano, sędziwy pies rasy cocker spaniel. Jego opiekunka podczas spaceru wykorzystała okazję, kiedy nikogo nie było w pobliżu i bez skrępowania go porzuciła. Nie wiedziała jednak, że wszystko nagrał miejski monitoring… 

Reklama

Pies w sędziwym wieku porzucony na ulicy

Całe zdarzenie nie miało miejsce na jednej z ulic Argentyny. Adriano, starszy pies rasy cocker spaniel, wybrał się na spacer ze swoją opiekunką. Jeszcze wtedy nie wiedział, że ta przechadzka skończy się dla niego porzuceniem. To, jak zachowała się jego właścicielka, sprawia że łzy same cisną się do oczu. Wobec psa była całkowicie bezduszna, wręcz wyrachowana.

Podczas spaceru, sprawdzając, czy nikt nie patrzy, po prostu przerzuciła biednego psa przez płot na pobliską posesję! Zrobiła to bez żadnego skrępowania i delikatności, po czym jak gdyby nigdy nic odeszła… Myślała, że nie będzie żadnych dowodów. Nie spodziewała się, że wszystko nagrał miejski monitoring.

Reklama

Traumatyczne przeżycie

Dla starszego i nieco już schorowanego psa, było to niezwykle traumatyczne. Do tego stopnia, że nawet nie zaszczekał ani nie zapiszczał. Zasmucony tym, jak jego opiekunka potraktowała go u schyłku życia, po prostu pogodził się ze swoim losem… To tym bardziej rozbija serce na tysiące kawałków.

Cocker spaniel pogodził się ze swoim losem…

Adriano po prostu leżał tam, gdzie został porzucony. Nie zwracał na siebie uwagi. Zmagał się ze strachem, bólem i ogromnym smutkiem, że jest już niepotrzebny i został całkiem sam.

Reklama

Na szczęście osoby, które go znalazły, miały do niego więcej serca niż jego wcześniejsza pani. Udało się go zabezpieczyć i przekazać pod opiekę stowarzyszenia Patita en Casa. Tam otrzymał profesjonalną opiekę weterynaryjną. 

List od właścicielki

Jednak to nie wszystko. Przy obroży Adriano znaleziono list od jego właścicielki. Napisała w nim, że pies ma 14 lat, nie jest wykastrowany, a do tego od przeszło 3 lat kompletnie nie widzi. Co więcej, kobieta podkreśliła, że Adriano jest potulny i dobrze ułożony. Nie podała jednak powodu swojego zachowania. I żadne, nawet najbardziej emocjonalne tłumaczenia nie usprawiedliwiłyby tego, jak można było potraktować tak bezdusznie tego biednego psa. Na szczęście weterynarze, którzy badali Adriano są dobrej myśli.

Okazuje się, że jest szansa, że pies odzyska wzrok. To cudowna wiadomość! Jego ślepota nie była wcale wynikiem wieku, a zaniedbania jego opiekunki. Pies czeka teraz na koniec leczenia i nowy dom. Trzymamy za tego dzielnego cocker spaniela mocno kciuki i wierzymy, że jego los odmieni się na dobre!

Reklama
Reklama

Może Cię zainteresować